Maryla Rodowicz to ikona polskiej estrady. Choć na scenie występuje od kilku dekad, nadal pozostaje aktywna i ani myśli o emeryturze. Jak zresztą wyznała jakiś czas temu, nie może tego zrobić także ze względów finansowych.
Maryla Rodowicz ma głodową emeryturę. Musi pracować do końca
Jej sytuacja uległa sporej zmianie po odejściu męża milionera. Sądowe batalie nie przyniosły jej oczekiwanych profitów, bo Marylka chciała m.in. dostawać od męża 20 tysięcy miesięcznie na utrzymanie wielkiego domu w Konstancinie. Nic z tego nie wyszło. Z głodowej emerytury nie utrzyma rezydencji czy gosposi, więc musi nadal koncertować i pracować w telewizji.
Wydaje się, że z finansami Marylki nie jest tak najgorzej. Ostatnio nawet wywołała aferę na pół Polski, gdy opisała swoją wizytę w sklepie spożywczym, gdzie udała się po "chrupiącą bagietkę", a przy kasie zapłaciła ponad 1200 złotych. Całą szokującą historię opisaliśmy TUTAJ.
Jak się ostatecznie okazało, wydała tyle nie tylko na pieczywo, ale i na frykasy dla swoich pociech, które zjadą się do domu, by świętować jej urodziny.

Afera z Rodowicz w sklepie spożywczym, a teraz taka nowina z domu gwiazdy
Dom znów będzie tętnił życiem, ale tylko na chwilę, bo pociechy po przyjęciu wrócą do siebie. Marylka znów zostanie sama z kotami i być może... podglądającymi ją zza płotu robotnikami.
Gdy niedawno opowiadała o "podglądaczach" mediom, dało się wyczuć, że mimo obaw męskie zainteresowanie jej schlebia. A adoratorzy ponoć znów zaczęli się koło niej kręcić.
"Mam jednego takiego zakochanego, który jest marynarzem. Jednego miesiąca jest na statku, a drugiego jeździ na moje koncerty" - pochwaliła się w "Super Expressie".
"Na Żywo" postanowiło dopytać, jak tam "romans z marynarzem" się układa. Ta jednak tym razem była oszczędna w wyznaniach:
"Miłość dała mi mocno w kość. Nie czekam już na romantyczne uniesienia" - odparła.
Znajoma Rodowicz wygadała się
Jednak jej znajoma ma na ten temat inne zdanie. W rozmowie z tygodnikiem przyznała, że w domu Marylki znów się zaczęło dziać.
"Zawsze polegała na sobie i wsłuchiwała się w siebie i w swoje potrzeby. Nie inaczej jest teraz. Kochała już tyle razy, że jak mało kto wie, że przed prawdziwą miłością nie da się obronić" - przekazała niespodziewanie osoba z jej otoczenia.
Czyżby przed zalotami marynarza też się to nie udało? Po wyznaniu znajomej wiele na to wskazuje...
Zobacz też:
To znowu dzieje się z Rodowicz. Nie uniknie już plotek
Córka Rodowicz poruszyła fanów matki. Katarzyna Jasińska podjęła radykalną decyzję
Wieści o stanie zdrowia Maryli Rodowicz zasmuciły fanów. "Przykro mi"









