Reklama
Reklama

Pilne wieści o Karolu III nadeszły tuż po południu. Otwarcie naraził swoje zdrowie

Karol III w niedzielę wielkanocną po raz pierwszy od czasu swojej diagnozy wyszedł do ludzi i pokazał się światu bez żadnych oporów. Do tej pory Brytyjczycy mogli obserwować chorego na nowotwór króla tylko na zdjęciach i rzadkich ujęciach wideo. Tym razem pokazał się im na żywo, a ostatecznie poszedł nawet o krok dalej.

Wbrew temu, co możecie przeczytać w niektórych artykułach prasowych, wizyta króla Karola III na corocznej mszy wielkanocnej nie jest niespodzianką. Od kilkunastu dni wiedzieliśmy, że monarcha (w przeciwieństwie do również cierpiącej z powodu raka Kate Middleton) jest zdecydowany, by stawić się na uroczystości w kaplicy św. Jerzego. Ani sam król, ani jego otoczenie nie ukrywali tego planu przed mediami. Mimo to w trakcie niedzielnego wystąpienia Karola, nie zabrakło dużych niespodzianek.

Reklama

Karol III wystąpił publicznie. Tak wygląda chory na raka król

Około godziny 11 światowe media zaczęły obiegać pierwsze zdjęcia pokazujące chorującego na nowotwór Karola III. Co ważne, osoby spodziewające się ciężko poruszającego się starca, mogły zostać nieźle zaskoczone. Choć 75-latek wyraźnie schudł od końcówki zeszłego roku, to 31 marca wydawał się w doskonałej formie. Tak on, jak i królowa Camilla tryskali ponadto dobrym humorem.

Brytyjski król chętnie wchodził w interakcje z otoczeniem, a z jego ust wręcz nie schodził roześmiany uśmiech. Wszystko to odbywało się jednak na odległość, co wydawało się zgodne z opisanym wcześniej przez media planem Pałacu Buckingham. Według ostatnich doniesień Karol III miał zostać odizolowany w kościele od reszty rodziny i pozostałych gości - tak by nie narażać go złapanie jakiejkolwiek groźnej dla 75-latka infekcji. W takim układzie wydawało się, że jakikolwiek bezpośrednie kontakty między mężczyzną a opinią publiczną są wykluczone.

Wielkanoc royalsów - Karol III podszedł do poddanych

Karol III najwyraźniej poczuł jednak, że należy wynagrodzić trud osób czekających przed wejściem. Dlatego już po zakończeniu obrzędów wyszedł wraz z królową Camillą do tłumu i wszedł z nim w bezpośrednią interakcję. Nie tylko otwarcie rozmawiał z gapiami, ale też uścisnął dłoń wielu z nich. Od swoich poddanych król usłyszał, by "pozostawał silny", ponieważ oni "stoją za nim murem". Monarcha nie pozostał dłużny w komplementach.

"Jesteście bardzo odważni, że stoicie tutaj na zimnie" - cytuje wypowiedź Karola III "The Independent".

Wydaje się niemożliwe, by 75-latek postąpił wyraźnie wbrew zaleceniom lekarzy. Być może więc jego stan jest lepszy, niż wielu się spodziewało. W innym wypadku raczej nie pozwolono by bowiem na takie kontakty. A może jednak postanowił pokazać swoją niezależność i jednak naraził swoje zdrowie? Szczegóły poznamy zapewne w kolejnych dniach.

Zobacz też:

Karol III i Kate Middleton spotkali się na tajnym lunchu. Znacznie się do siebie zbliżyli

Choroba Karola i Kate podbiła ich popularność. Nadeszły szokujące fakty

Wuj księżnej Kate ujawnił ważne wiadomości. To zrobiły z nią teorie w mediach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Król Karol III | Camilla Parker Bowles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy