Reklama
Reklama

Pękł jej tętniak w głowie, a teraz jeszcze takie wieści. Wielki niepokój bliskich Alżbety Lenskiej

Alżbeta Lenska pięć lat temu cudem uszła z życiem. Gwiazda podczas przerwy w teatrze nagle runęła na podłogę i straciła przytomność. W szpitalu okazało się, że pękł jej w głowie tętniak i lekarze musieli od razu ją operować. Zdruzgotany mąż Rafał Cieszyński błagał fanów o modlitwę w tych dramatycznych chwilach. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale aktorka skutki tego traumatycznego przeżycia odczuwa do dziś. Ostatnio mocno zaniepokoiła kierownictwo teatru, gdy nie pojawiła się na spektaklu. Od razu pojawiły się w ich głowach najgorsze myśli. Katolicki tygodnik odsłania kulisy tej sytuacji...

Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński tworzą jedno z bardziej zgranych małżeństw w polskim show-biznesie. Mają dwoje dzieci: Zofię i Antka. Ich związek pięć lat temu został wystawiony jednak na poważną próbę. 

Aktorka podczas gry w teatrze zasłabła i trafiła do szpitala. Okazało się, że w jej głowie pękł tętniak. Konieczna była natychmiastowa operacja. 

"Płacząc, kazałam Rafałowi przekazać Zosi i Antkowi, że ich kocham, a jemu powiedziałam, że nawet kiedy odejdę, ma być szczęśliwy" - przypomina jej słowa "Dobry Tydzień". 

Alżbeta Lenska zaniepokoiła ludzi

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, choć powrót do zdrowia zajął jej sporo czasu. Wróciła też nawet do pracy, choć ostatnio w teatrze aktorka znów wywołała ogromne poruszenie, bo nie stawiła się na spektaklu.

Reklama

"W środowisku scenicznym znane jest brutalne powiedzenie, że jeśli aktor nie pojawia się w teatrze, to znaczy, że... nie żyje. Nic dziwnego zatem, że widzowie oraz kierownictwo placówki byli bardzo zaniepokojeni" - donosi "Dobry Tydzień". 

Znajoma aktorki wyjaśniła, dlaczego Alżbeta nie pojawiła się w pracy o umówionej godzinie. Na szczęście nie chodziło o zdrowie...

"Beta pomyliła terminy. W efekcie zapomniała, że tego dnia gra w teatrze. Wszystko przed nadmiar obowiązków" - mówi gazecie znajoma Lenskiej. 

Bliscy Lenskiej martwią się o nią

Aktorka dotarła pod koniec spektaklu, a publiczność odetchnęła z ulgą. Cała sytuacja mocno ją jednak zestresowała.

"Jest bardzo obowiązkowa i punktualna, to spóźnienie mocno ją zestresowało" - dodaje znajoma. 

Jak jednak donosi "Dobry Tydzień", cała sytuacja zmartwiła jej bliskich z jeszcze innego powodu. 

"Bliscy zaczęli się niepokoić, czy kłopoty z pamięcią nie oznaczają powrotu problemów ze zdrowiem" - czytamy. 

Zobacz też:

Alżbeta Lenska pokazała córkę. "Co za cudowna mieszanka"

Alżbeta Lenska wygrała z poważną chorobą. Teraz chce "wrócić do rodzinnej tradycji"

Alżbeta Lenska i Rafał Cieszyński "przeczekują śnieżycę" pod palmami


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alżbeta Lenska | Rafał Cieszyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy