Paulina Sykut-Jeżyna będzie gwiazdą jesiennej edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Na pewno wypadnie świetnie bo o tym, że potrafi śpiewać, przekonała już 11 lat temu, gdy w parze z Iwanem Komarenko wygrała „Tylko nas dwoje”.
To nie był jej sceniczny debiut, bo wcześniej zdarzało jej się brać udział w konkursach muzycznych i w „Idolu”. Do tamtych czasów wraca w rozmowie z tygodnikiem „Świat i ludzie”. Jak przypomina, talent szlifowała w chórku parafialnym w Puławach:
A wcześniej w domu kultury w Zespole Pieśni i Tańca Powiśle. Na studiach śpiewałam też na weselach. Kiedy miałam 18-20 lat do telewizji wchodziły programy typu talent show. Czułam, że to jedyna szansa dla takiej dziewczyny, jak ja. Postanowiłam zawalczyć o swoje marzenia. Przyjechałam więc do Warszawy na casting do „Idola” i od tego zaczęła się moja przygoda w telewizją.
Z rodzinnymi Puławami i tamtejszym kościołem Sykut-Jeżyna wiąże wiele pięknych wspomnień. Jak ujawnia, właśnie tam zaręczyła się ze swoim obecnym mężem i tam przysięgali sobie miłość przed Bogiem i bliskimi. Jak ujawnia prezenterka:
Najpierw się kolegowaliśmy, a parą zostaliśmy dwa lata później. Po trzynastu latach wzięliśmy ślub. Był zwieńczeniem naszej miłości. Powiedzieliśmy przed Bogiem, że będziemy ze sobą na dobre i złe. Na zawsze.
Wcześniej, w tym samym miejscu, w zabytkowej świątyni Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny nastąpiły wzruszające oświadczyny. Jak tłumaczy Paulina, miejsce nie zostało wybrane przypadkowo:
Chcieliśmy być bliżej Boga, a to miejsce jest bliskie naszym sercom. To była nasza parafia. Piotr uklęknął i poprosił mnie o rękę. Zawsze byliśmy blisko Kościoła. Wiara i Kościół były dla nas wielkim wsparciem. Szczególnie w tamtym okresie.
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie***








