Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz wyjawiła, dlaczego przeszła metamorfozę. Szykuje się na spotkanie w sądzie?

Paulina Smaszcz (49 l.) od jakiegoś czasu nie daje o sobie zapomnieć. Publiczne przepychanki z byłym mężem to dla 49-latki codzienność. Niedawno Paulina na swoim instagramowym koncie opublikowała niepokojący film, w którym widać, że zdecydowała się na niecodzienną metamorfozę. Dopiero teraz wyjawiła, dlaczego ją wykonała. Zdradziła też kilka innych smaczków na swój temat.

Paulina Smaszcz od jakiegoś czasu aktywnie komentuje życie Macieja Kurzajewskiego. Mogłoby się wydawać, że była żona dziennikarza, cały czas darzy go uczuciem. 49-latka zapewnia jednak, że już dawno "wyleczyła się" po rozstaniu. Smaszcz jak sama mówi, chce tylko dążyć do prawdy i wzajemnego szacunku.

Paulina Smaszcz opowiedziała o procesie sądowym i zmianie fryzury

Paulina Smaszcz w rozmowie z dziennikarzami "Świata Gwiazd" postanowiła wyjawić, dlaczego zdecydowała się na wydanie głośnego oświadczenia, które pojawiła się na jej instagramowym koncie w poniedziałkowy wieczór. Gwiazda skomentowała również diametralną metamorfozę, której niedawno się poddała.

Reklama

Opowiedziała także o procesie sądowym, który zbliża się wielkimi krokami. W rozmowie z dziennikarzami portalu swiatgwiazd.pl Paulina Smaszcz wyznała, że "osoby z otoczenia", o których często piszą media, są jedynie ich wymysłem. Gwiazda postanowiła wyjaśnić sprawę dotyczącą jej teściowej, a także przesłuchania policyjnego.

"Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób ta sprawa zostanie przedstawiona przez pana Macieja Kurzajewskiego i przez moją byłą teściową, panią Teresę. Okazuje się, że miałyśmy z panią Teresą Kurzajewską dokładnie te same wersje wydarzeń, że było miło, sympatycznie, to była ciepła, miła rozmowa, pożegnałyśmy się. Te insynuacje, że ja się przyczyniłam do rozwoju jej choroby, że ona była zestresowana, że ja wtargnęłam i tak dalej, to są wyłącznie insynuacje Macieja Kurzajewskiego, które nie mają się do prawdy" - mówiła Paulina w wywiadzie.

Paulina Smaszcz postanowiła wyjawić również, dlaczego zdecydowała się na drastyczne ścięcie włosów. Okazuje się, że 49-latka zdecydowała się na metamorfozę, ponieważ chciała odświeżyć swój wizerunek. Dodała, że w żadnym stopniu nowa fryzura nie jest manifestem.

"Mam takie momenty w życiu, że lubię zmiany, parę lat temu obcięłam włosy z bardzo długich na krótkie, teraz mam taką potrzebę dużej zmiany. Pracuję z moją stylistką, potrzebuję takiej zmiany, [...] bo uważam, że dla kobiety każda taka wizerunkowa zmiana dobrze robi. To nie jest protest. Jest to absolutnie głupota, nigdy nie miałam czegoś takiego na myśli, ludzie sobie dorabiają jakieś historie, proszę w tej kwestii zaufać mi i moim intencjom" - powiedziała Paulina.
Paulina Smaszcz postanowiła wypowiedzieć się również na temat plotek dotyczących sprawy sądowej, która miałaby się niedługo odbyć między nią, jej byłym mężem oraz jego nową ukochaną.

"Ja wiem, jaka jest prawda, bardzo czekam na spotkanie w sądzie, ponieważ będą musieli mówić pod przysięgą i mam nadzieję, że ten proces będzie przy otwartych drzwiach, ale musieliby przyznawać się do kłamstw i bronić. Mam nadzieję, że oni przeproszą, przede wszystkim osoby ze swoich rodzin, które zranili, okłamywali, oszukiwali i zdradzali" - powiedziała Smaszcz.

Paulina Smaszcz przerwała milczenie na temat przesłuchania na policji

Paulina Smaszcz jakiś czas temu została wezwana na komisariat, gdzie została przesłuchana. Parę dni temu na jej instagramowym koncie pojawiło się oświadczenie, w którym odniosła się do tej sprawy. Według jej relacji mama Kurzajewskiego miała potwierdzić jej wersję zdarzeń. W nagraniu opisała przebieg przesłuchania, a także odpowiada na plotki pojawiające się na jej temat w mediach.

"Tak, byłam wezwana na przesłuchaniu w komendzie. Mój były mąż zgłosił mnie, że niby wtargnęłam do jego domu i przyczyniłam się do rozwoju choroby jego mamy, czyli mojej byłej teściowej. Mama Maćka, pani Teresa Kurzajewska potwierdziła moją wersję wydarzeń, że rozmawiałyśmy bardzo miło, serdecznie i na koniec życzyłyśmy sobie zdrowia i pożegnałyśmy się" - powiedziała Paulina Smaszcz.

Zobacz też:

Paulina Smaszcz odpaliła "bombę"... Maciej Kurzajewski się wścieknie

Kurzajewski ukrywa zaręczyny! Cichopek już i tak wszystko zdradziła

Paulina Smaszcz-Kurzajewska pozuje nago w wannie


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski | Katarzyna Cichopek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy