Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz wyjaśnia, kim jest "kobieta petarda”. Spełnia warunki?

Paulina Smaszcz (49 l.) na swoich warsztatach tłumaczy, kim jest „kobieta petarda” i jakie warunki trzeba spełniać, żeby zasłużyć na to miano. Jak się okazuje, chodzi o samoświadomość i poczucie własnej wartości. Paulina dysponuje tymi cechami?

Słowo „petarda” do niedawna budziło skojarzenia wyłącznie pirotechniczne, aż zostało odkryte przez kucharzy. Każdy, kto kiedykolwiek obejrzał jakikolwiek odcinek kulinarnego show w telewizji, zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli nie padnie zapowiedź, że przygotowywane właśnie danie będzie „petardą”, to w ogóle nie warto sobie zawracać głowy takim przepisem. 

Paulina Smaszcz uczy samoświadomości

Z kolei Paulina Smaszcz twierdzi, że „petardą” może być także kobieta, pod warunkiem, że jest przyprawiona odpowiednią dawką samoświadomości i pewności siebie. 

Reklama

Jak wyjaśnia na organizowanych przez siebie warsztatach „Kobieca samoświadomość, wizerunek, zdrowie, seks, czy pasja”, Polki mają z tym problem. Jak wyjaśniła Paulina w rozmowie z dziennikarką „Świata Gwiazd”, polskie kobiety, od dzieciństwa uczone, że sensem ich życia ma być poświęcanie się dla innych, nieufnie traktują rady, by zrobiły coś dla siebie:

"Często kobiety nie doceniają tego, co osiągnęły. Przeszły jakąś drogę, dużo poświęciły, dużo zbudowały, ale nie doceniają tego. Ciągle oferują pomoc innym, zamiast budować siebie. Dlatego te narzędzia, których uczę, do pobudzania samoświadomości, są bardzo istotne. Polki na tle innych krajów, w ocenie własnej wartości, wypadają bardzo źle. 82% tych kobiet mówi, że nie ma dobrego zdania na swój temat. W związku z tym nie ryzykują, nie podejmują decyzji związanych z nimi samymi, boją się coś zmienić, by być szczęśliwymi". 

Mądre rady Pauliny Smaszcz. Dlaczego sama ich nie stosuje?

Paulina zaryzykowała i odmieniła swoje życie. Pierwsze sygnały, że sytuacja zmierza w tym kierunku pojawiły się już 7 lat temu, gdy na bankiecie zaprezentowała dekolt do pępka, a następnie wyznała  w telewizji śniadaniowej, że „rzyga na idealność”. Potem zabłysnęła opinią na temat „obciągania pały”, które uważa za najpopularniejszą ścieżkę kariery wśród ładnych kobiet, znanych z reklam. Jej zdaniem one wszystkie są „strasznymi kurwiszonami”. 

Potem broniła swoich słów, tłumacząc, że z jej doświadczenia jako „coacha” wynika, że do kobiet znacznie lepiej trafiają wulgaryzmy niż kulturalne wypowiedzi.

2 lata temu wyrwała się z małżeństwem z Maciejem Kurzajewskim, ponieważ nie spełniało jej oczekiwań, jednak zapał z jakim przez ostatnie tygodnie  komentuje życie, charakter, poczynania i nowy związek byłego męża, może sugerować, że wyrwanie się było tylko częściowe. 

Smaszcz zdaje się przy tym nie przejmować opiniami postronnych osób, że medialne zaczepki nie świadczą o wysokiej klasie. Wręcz przeciwnie, przeciwko Izabeli Janachowskiej i Iwonie Pavlović, które poradziły, by zajęła się swoim życiem, które z pewnością jest udane i szczęśliwe, Smaszcz wytoczyła najcięższe działa, uderzając w ich bliskich. Sama jednak radzi na swoich warsztatach, by nie oglądać się na innych:

"Kobieta petarda wcale nie musi być kobietą sukcesu. To jest kobieta samoświadoma. Wie, dokąd dąży, dokąd idzie, dokąd zmierza. Jaka jest, jakie ma zasoby. Inwestuje w swoje kompetencje i edukację. Wie, jaki ma system wartości. Wie, kogo chce, a kogo nie chce obok siebie. Kobieta tego rodzaju nie pozwala, by świat zewnętrzny zaburzył jej poczucie własnej wartości, ale też nie pozwala, by pewne sytuacje wywołały jej fałszywą pewność siebie. To jest kobieta, która naprawdę wie, kim jest i po co żyje". 

Może byłoby dobrze, gdyby zastosowała się do własnych rad..? 

Zobacz też:

Paulina Smaszcz wyjawiła, dlaczego przeszła metamorfozę. Szykuje się na spotkanie w sądzie?

Nieoczekiwany sprzymierzeniec Pauliny Smaszcz. Sam też jest po głośnym rozwodzie

Paulina Smaszcz w "sukience zemsty" niczym Diana. Fani są zachwyceni

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama