Bartłomiej Topa i Gabriela Mierzwiak zostali rodzicami bliźniaczek w listopadzie 2021 roku. Okazuje się, że okres ciąży zamiast dostarczać im radości, wcale nie był usłany różami.
Partnerka aktora w programie "Miasto kobiet" ujawniła, co usłyszała wtedy od lekarzy.
Gabriela Mierzwiak ujawnia kulisy bliźniaczej ciąży
Mierzwiak wyznała, że specjaliści dawali bliźniakom niewielkie szanse na przeżycie. Brali pod uwagę również jej wiek.
Kwestionowała sens ciąży, ponieważ dla niej był to wyłącznie jeden wielki stres.
Jak ja poszłam na pierwszą wizytę w przychodni i usłyszałam, co mi grozi ze względu na to, że jestem w takim wieku i że są bliźniaki, i co grozi dzieciom... Gdybym była bardziej wrażliwa, to bym chyba z tej ciąży się nie potrafiła cieszyć. 30 procent, że umrą oboje, 3 że jedno, 30 że mało zdrowe. Ja tak siedzę, wychodzę sobie i myślę: po co w ogóle ta ciąża? Po co kobiety się decydują, że kobiety zamiast się cieszyć, mają jeden wielki stres
Całe szczęście, że fatalistyczna wizja lekarzy nie sprawdziła się, a rodzice powitali na świecie dwie, zdrowe córeczki.
Gabriela Mierzwiak ma już dwie adoptowane córki z poprzedniego małżeństwa (Idę i Nadię), ale to z aktorem udało jej się spełnić marzenie o biologicznym potomstwie.
Topa ma z kolei 20-letniego syna z byłą partnerką, Agatą Rogalską.
Zobacz też:
Wróżka Aida z pięknym przesłaniem na Wielkanoc. "Nadzieja jest nam bardzo potrzebna"
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!










