O tym, że Paris Hilton lubi imprezować, wiadomo od dawna.
W przeszłości potrafiła naprawdę nieźle się zabawić, o czym niejednokrotnie rozpisywały się amerykańskie tabloidy.
Ostatnio wprawdzie nieco przystopowała, jednak nie oznacza to, że zupełnie zrezygnowała z bywania w nocnych klubach.
Celebrytka, kiedy już się bawi, robi to na całego, i tak było również ostatnim razem.
"New York Post" informuje, że dziedziczka hotelowej fortuny wybrała się wraz ze znajomymi na imprezę, podczas której alkohol lał się strumieniami.
Nie trzeba dodawać, że choć były to najdroższe trunki, Paris Hilton zupełnie się tym nie przejęła.
Nie zrobił na niej wrażenia także rachunek, który musiała zapłacić po zakończonej zabawie.
A ten opiewał na... 230 tysięcy dolarów!
Co więcej, okazało się, że celebrytka jest naprawdę hojna, bo zostawiła napiwek w wysokości 47 tysięcy dolarów!
Trzeba przyznać, że ma gest!
Zobacz również:
