Reklama
Reklama

Ostatecznie potwierdziły się doniesienia w sprawie Kaczorowskiej. Spodziewała się tego telefonu

Agnieszka Kaczorowska powoli wraca do siebie po tym, co wydarzyło się w trakcie ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami". Tabloidy donoszą, że celebrytka znalazła bratnią duszę, którą okazał się aktor Marcin Rogacewicz. Plotki o romansie z Filipem Gurłaczem okazały się więc wyssane z palca. Teraz Bożenka z "Klanu" rozwiała domysły w jeszcze jednej sprawie. Spodziewała się tego telefonu.

Agnieszka Kaczorowska w ostatnich miesiącach bez wątpienia stała się "królową" mediów plotkarskich. Trzeba wszak przyznać, że w jej życiu naprawdę sporo się działo i nadal dzieje. 

Po rozstaniu z ojcem jej dzieci zaliczyła udział w "Królowej przetrwania", gdzie wyszły o niej kolejne "smaczki". Potem niespodziewanie ogłoszono, że Kaczorowska wraca po latach do "Tańca z gwiazdami". 

Kaczorowska i Gurłacz namieszali w "Tańcu z gwiazdami"

Tam przydzielono jej przystojnego Filipa Gurłacza. W trakcie programu zaczęły więc pojawiać się plotki, że między tą dwójką iskrzy nie tylko na parkiecie. Aktor dementował jednak te rewelacje, przypominając że ma żonę. W finale wyznał ukochanej miłość przed kamerami, ucinając raz na zawsze wszelkie spekulacje. 

Reklama

Z kolei Kaczorowska zajęła się swoim życiem uczuciowym. Paparazzi jakiś czas temu przyłapali ją na mieście w towarzystwie Marcina Rogacewicza, a zdjęcia nie pozostawiły chyba żadnych wątpliwości, co łączy tych dwoje. Pisaliśmy o tym więcej TUTAJ.

Ostatnio aktorka udzieliła nowego wywiady portalowi Party, w którym opowiedziała m.in. o tym, jak krzyczy i płacze w samochodzie.

Kaczorowska spodziewała się tego telefonu. Ostatecznie potwierdziła doniesienia

Teraz z kolei postanowiła opowiedzieć o kulisach jej powrotu do "Tańca z gwiazdami". Ostatecznie potwierdziła doniesienia, że nie była zaskoczona propozycją, a telefonu od producentów po prostu się spodziewała. 

"Ja taki telefon od Polsatu dostałam kilka razy podczas mojej przerwy (...) Ja potem byłam w ciąży jednej i drugiej (...). Ten telefon mnie nie zaskoczył, ale zaskoczyła mnie moja reakcja na niego. Jak pojawiał się pomysł, żebym wróciła na parkiet 'Tańca z gwiazdami' to czułam, że ten temat jest już zamknięty, że zrobiłam tam już wszystko, co chciałam zrobić, doświadczyłam różnych partnerów, różnych edycji i że to już jest temat, który mnie nie dotyczy (...). Natomiast kiedy otrzymałam kolejną propozycję powrotu, to ja poczułam jak moje serce skacze i mówi: 'tak, tańcz'!" - wyznała Agnieszka. 

Celebrytka dodała, że początkowo miała pewne obawy. Bała się, jakiego partnera jej przydzielą, ale na szczęście trafiło na Gurłacza. 

"Zaczęła się potem głęboka analiza tego, co się ze mną dzieje, bo rzeczywiście poczułam, że potrzebuję potańczyć. Ale na ile ja będę mogła potańczyć? Nie wiadomo, na kogo trafię, bo czasami możesz potańczyć, a czasami możesz poskakać wokół partnera i tyle. Ta potrzeba tańca w tym momencie mojego życia zdecydowała o tym, że mimo lęku, ogromnego ryzyka, spróbuję" - potwierdziła Kaczorowska. 

Zobacz też:

Był z Kaczorowską przed Gurłaczem. Sportowiec wyjawił prawdę po latach

Gurłacz uwolnił się od Kaczorowskiej, a teraz takie wieści. Potwierdzono doniesienia

Po tygodniu od "Tańca z gwiazdami" takie wieści ws. Rogacewicza i Kaczorowskiej. Pokazali się razem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kaczorowska | Filip Gurłacz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy