Oscary 2021: Weronika Rosati przekonuje, że to "polityczne" nagrody. Wbija szpilę Kindze Rusin!

Weronika Rosati
Weronika RosatiPiętka MieszkoAKPA
- To jest raczej wyobrażenie ludzi na temat Oscarów. Oczywiście ta nagroda jest ukoronowaniem talentu, ale też dobrze wiemy, że Oscary, zwłaszcza teraz, są upolitycznione i nie są do końca sprawiedliwe - przyznała bez ogródek Weronika Rosati.

Trudne życie gwiazd

- Nigdy nie starałam się o galę rozdania Oscarów. Wszyscy moi znajomi przeklinają, kiedy muszą na nią iść, bo trzeba zjawić się na miejscu około południa. Po kilku godzinach umierają w tych sukienkach lub garniturach z gorąca albo z zimna, są głodni i mają dość, zanim się Oscary zaczną - przyznała Rosati.
- Wspólnie z przyjaciółmi organizujemy sobie małe "Oscar-party" przed telewizorem, a następnie szykujemy się i ruszamy na after party, gdzie zmierzają wszyscy ci, którzy byli na gali - opowiadała Rosati w rozmowie z Plejadą.

To dopiero był skandal

- Moja przyjaciółka pracowała przy tej imprezie i była trochę zła, kiedy to wszystko zobaczyła. Wszystkim zabierają telefony na takich imprezach. Zresztą nie tylko na imprezach. Jak wchodzi się do znanej restauracji w Los Angeles, obsługa zakleja aparaty w telefonie. Absolutnie nie można robić zdjęć - powiedziała stanowczo.
"Nikt jej nie zaczepiał, nikt nie robił zdjęć, nikt się nie gapił. Tutaj gapienie się na gwiazdę jest postrzegane jako szczyt chamstwa" - podkreśliła.
Weronika Rosati
Weronika RosatiAKPA
Weronika Rosati
Weronika RosatiKurnikowskiAKPA
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?