Aleksandra Kwaśniewska: kariera w mediach
Aleksandra Kwaśniewska z wykształcenia jest psychologiem. Prezydentówna ukończyła Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Co ciekawe, jej kariera zawodowa poszła jednak w zupełnie innym kierunku.
Kwaśniewska postanowiła spróbować swoich sił w telewizji i dziennikarstwie i tak jest do dziś. Nie da się ukryć, że swoje pięć minut miała w 2006 roku, kiedy wystąpiła w "Tańcu z gwiazdami". Później wszystko potoczyło się bardzo szybko i propozycje zaczęły sypać się jak z rękawa.
Najpierw zaproponowano jej poprowadzenie kulis "Tańca z gwiazdami", później przyszła reporterki kącika w "Dzień Dobry TVN". Następnie Ola Kwaśniewska zniknęła z ekranów, by oddać się dziennikarstwu gazetowemu - przyjęła propozycję dwutygodnika "Viva", gdzie przeprowadza wywiady.
Szybko jednak zapragnęła wrócić do telewizji. Tym razem do Polsatu, gdzie wzięła udział w "Rankingu gwiazd", a później została prowadzącą talk show "Mała czarna" w Polsat Cafe. Później znów wróciła do TVN-u, gdzie wraz ze swoją mamą, Jolantą Kwaśniewską, poprowadziła "Matki i córki, czyli rodzinny galimatias".
Jej przygoda z telewizją i generalnie z show-biznesem zakończyła się w 2014 roku. Wówczas wiele osób zaczęło się zastanawiać, z czego utrzymuje się Ola Kwaśniewska, gdyż śledząc jej profil na Instagramie, można było odnieść wrażenie, że jest w nieustannej podróży.
Kiedy już wszystkim wydawało się, że jej przygoda z telewizją jest zakończona, Kwaśniewska poinformowała w ubiegłym roku, że wraca na ekran. Zgodziła się przyjąć propozycję współprowadzenia "Miasta Kobiet" w TVN Style. Ma na swoim koncie m.in. głośny wywiad z Marcinem Hakielem, w którym to zwierzył jej się, że Kasia Cichopek potrzebowała wolności, a ta wolność okazała się mieć imię.
Aleksandra Kwaśniewska jest pracoholiczką?
Wszyscy, którzy myśleli, że Ola Kwaśniewska się obija i tylko podróżuje, są w błędzie! Otóż, prezydentównie bliżej teraz do pracoholizmu! Jak poinformowała ostatnio na Instagramie, pracowała aż przez 15 godzin, a od rana znów to samo.
Stara się jednak nie narzekać na swój los.
"Ten tydzień nie ma dla mnie litości, ale ludzie takie fajne, że żal się dąsać. Tak czy siak, szybkiej nocy!" - napisała we wtorkowy wieczór.
Oby tylko nie popadła w całkowity pracoholizm!
Zobacz też:
Aleksandra Kwaśniewska spotkała się z królową Elżbietą II osobiście. Oto, co teraz wyznała
