Reklama
Reklama

Ogromne emocje w "Love Island". Odejście Emi i wielkie powroty

W Kręgu ognia ciągle wrzało od buzujących emocji. Adrian przekonywał Emi, że postąpił słusznie, próbował cały czas wytłumaczyć dziewczynie, że zachował się szlachetnie. Natomiast Emi nie do końca rozumiała jego zachowanie i wciąż nie mogła uwierzyć w szczerość słów chłopaka. Jej serce było złamane, czuła się upokorzona i bardzo zawiedziona.

Nie rozumiała, dlaczego Adrian wybrał ją do pary, a potem powtarzając, potwierdził, że z tej relacji nic nie będzie. Wciąż myśli o Nicole i jednego jest pewnie: chce z nią budować wspólną historię. Islanderzy zostawili parę, aby ta mogła sobie porozmawiać w osobności. Jednak to nie miało sensu, ponieważ chłopak wciąż przekonywał Emi o swojej słuszności. 

Pozostawił więc Islanderkę z jej myślami. Do samotnej w kręgu Emi przybiegły dziewczyny, które pocieszały rozżaloną i zapłakaną koleżankę, która podjęła decyzję i oznajmiła, że chce wracać do domu. W tym momencie wstała poszła do willi pakować swoje rzeczy. Wszyscy Islanderzy zebrali się w kuchni i toczyli gorącą i nieprzyjemną dyskusję. Adrian co chwilę powtarzał, że zachował się szlachetnie, że jest szczery, i że nikogo nie skrzywdził, a jego decyzja jest jak najbardziej uzasadniona. 

Reklama

Zdania były podzielone w tej sytuacji. Dan uważał, że chłopak ma rację i popierał jego zachowanie. Innego zdania byli Rafał i Piotr, którzy zniesmaczeni zachowaniem Adiego wyrazili swoją opinię na głos. Po chwili do kuchni weszła Emi, która podziękowała wszystkim za wspólnie spędzony czas i pożegnała się opuszczając Wyspę miłości. Atmosfera wśród Islanderów była nerwowa i nieprzyjemna. Nicole także nie czuła się komfortowo, ponieważ to o nią teraz będzie zabiegał Adrian. Po wyjściu Emi, Wyspiątka w małych grupach rozmawiały o słuszności decyzji Adriana i rozważając odejście Emi. Oliwia okazała się być najbliżej Adriana. Wspierała go cały czas, pocieszając i uznając za słuszną jego decyzję. Nie miała wątpliwości, że to Adrian postąpił najlepiej w tamtym momencie.

Kolejny poranek na Wyspie miłości przyniósł zupełnie nowe niespodzianki. Islanderzy spędzali czas w swoich parach. Piotr z Weroniką opowiadali sobie swoje sny, Jarek wyjaśniał Zuzie co oznacza słowo bum, Dan z Darią rozważali czynnik chemiczny w swojej relacji, a Adrian próbował lepiej poznać Nicole.W trakcie śniadania Dan dostał wiadomość, że czeka go zaskakująca niespodzianka z bąbelkami. Szybko udał się więc na randkę, gdzie z niecierpliwością czekał na dalszy bieg. Czekając w jacuzzi nie spodziewał się, że będzie mu towarzyszyć Patrycja. 

Dan, gdy zobaczył dziewczynę był zszokowany i szczęśliwy. Następnie w trakcie ich rozmowy dołączyła Wiki. Islander był zaskoczony do tego stopnia, że nie umiał powstrzymać zachwytu. Natychmiast opowiadał dziewczynom o bieżących wydarzeniach z willi, co się wydarzyło, gdy nagle otrzymał smsa. To nie było łatwe zadanie przed Danem. 

Musiał dokonać wyboru, z którą z dziewczyn wróci na Wyspę miłości. Tymczasem willi przyszła wiadomość do Adriana, który zobaczył wideo nagranie jak przyjaciel jego siedzi w jacuzzi razem z dziewczynami. Zrobiło to na nim ogromne wrażenie i nawet zastanawiał się którą z dziewczyn wybierze Dan. Jego emocje były tak silne, że rzucił telefon i opuścił towarzystwo cały w nerwach.

W dalszej części dnia Zuza rozmawiała w basenie z matim ale tę rozmowę nagle przerwał Jarek który zaprosił zuzę na zaskakujący spacer kto rozprawiał o tym jak ludzie trzymają się za ręce gdy są w parach.

Kolejny odcinek już w dziś o 22:00 w TV4.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Love Island 9
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama