Potwierdziły się plotki w sprawie Marcina Hakiela. Przed nim nowe wyzwanie
O tym, że Marcin Hakiel ponownie pojawi się w telewizji, plotkowano już przed kilkoma tygodniami. Teraz jednak wszystko się potwierdziło: już za półtora miesiąca, dokładnie 2 marca, celebryta zadebiutuje w nowym sezonie programu "Back to school. Prawdziwy egzamin". W jego ramach znane ze świata show-biznesu postaci sprawdzają swoją wiedzę na poziomie uczniów szkoły podstawowej, a więc mniej więcej rówieśników ich własnego potomstwa.
Jak dotąd gwiazdor "Tańca z gwiazdami" nie miał jeszcze okazji, by w aż takim stopniu zaprezentować swoje umiejętności poza parkietem. A to właśnie do niego było mu od zawsze blisko - często zresztą bliżej niż do szkolnych murów. Intensywne ćwiczenia pochłaniały mu tak dużo czasu, że nie zawsze zostawało go już na naukę. Informator Plejady twierdzi, że 41-latek nie obawia się jednak konfrontacji z własną (nie)wiedzą.
"Marcin wraca do szkoły z sentymentem i pozytywnym nastawieniem, gotów na wyzwania w szkolnej ławce. (...) [Hakiel] wyróżniał się jako uczeń sumienny, ale też bardzo zapracowany - godziny spędzane na treningach tanecznych często kolidowały z lekcjami, co nie zawsze spotykało się z wyrozumiałością nauczycieli" - można przeczytać w serwisie.
W show wzięli udział również m.in. szef kuchni Jan Kuroń, kojarzona z "Gogglebox. Przed telewizorem" Izabela Zeiske, gwiazdor telewizji i zarazem partner Sylwii Bomby Grzegorz Collins czy wokalista Włodzimierz Dembowski, znany pod pseudonimem Paprodziad.
Spore zmiany w życiu Hakiela. Ostatnia akcja to tylko początek
Być może dla Hakiela szykują się też kolejne propozycje. Jeszcze niedawno spekulowano, że pozostanie on w celebrity talent show Polsatu, ale w roli jurora; ostatecznie tak się jednak nie stało. Później jego nazwisko pojawiało się przy okazji kwestii składu sędziowskiego w powracającym formacie "You Can Dance - Po prostu tańcz!", ale i to okazało się jedynie plotką.
Wciąż jednak nic straconego. Zgodnie z ustaleniami Świata gwiazd niedawno w teleturnieju "Jaka to melodia?" występowali nie - jak to miało miejsce do tej pory - podopieczni Agustina Egurroli, ale właśnie Hakiela. Jak twierdzi informator portalu, grupa świetnie sobie poradziła, co stwarza duże szanse na kontynuowanie współpracy, również ze znanym właścicielem sieci szkół tańca.
"Marcin Hakiel (...) nie współpracował z telewizją (...) [publiczną - przyp. aut.] i nie kojarzy się z poprzednią ekipą. Ma więc zielone światło, jeśli chodzi o pracę na Woronicza. (...) Marcin ma czystą kartę, (...) zatem będzie praca dla jego tancerzy, a być może projekt z jego udziałem. Nie ma żadnych ku temu przeszkód" - zdradził anonimowy pracownik TVP.
Zobacz też:
Ukochana Hakiela nie wytrzymała. Tak odniosła się do ostatnich doniesień
Ledwie Hakiel został ojcem, a już takie doniesienia. To nie były plotki
Ukochana Marcina Hakiela ogłosiła tuż po Nowym Roku. To była kwestia czasu
