Od lat żyje w cieniu starszego brata. Teraz karierę robi jego córka
Gdy w 1981 roku Piotr Bajor zadebiutował u boku swego starszego brata Michała w głośnym filmie „Limuzyna Daimler-Benz”, zebrał znakomite recenzje. Za swą kreację dostał Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego, wydawało się, że ma przed sobą – jako aktor – wspaniałą przyszłość. Niestety, kino nie miało na niego pomysłu... Żartował w wywiadach, że w jednej rodzinie jest miejsce tylko na jedną gwiazdę, a u nich jest nią Michał. Dziś u progu kariery stoi jego jedyna córka, Bogumiła Bajor.
Piotr Bajor i jego brat Michał od najmłodszych lat mieli zadatki na gwiazdy. Ich mama wyznała kiedyś, że obaj odziedziczyli talenty po ojcu, który z wykształcenia był aktorem-lalkarzem, a z zamiłowania artystą malarzem.
"Moje dzieci - jak ich ojciec - malują, grają i śpiewają. Ja lepię pierogi" - żartowała Maria Bajor w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską".
"Córka Piotra też będzie artystką, co do tego nie mam żadnych wątpliwości" - powiedziała o swej wnuczce Bogusi.
Młodszy z braci Bajorów nie kryje, że zawsze był tym "skromniejszym, bardziej poukładanym" bratem. W przeciwieństwie do Michała nie wyrywał się nigdy do pierwszego szeregu, pokornie przyjmował to, co przynosi mu los. Odkąd pamięta, jego wielką pasją było malarstwo. Jemu właśnie planował poświęcić swoje życie.
"W dzieciństwie zamykałem się w swoim pokoju i tam sobie rysowałem. Wtedy nie wyobrażałem sobie, że mógłbym w życiu robić coś innego" - opowiadał "Tele Tygodniowi".
Piotr skończył liceum plastyczne, ale gdy po maturze musiał zdecydować, co dalej, niespodziewanie wybrał studia aktorskie.
"Miałem wątpliwości, czy dobrze wybrałem, ale uznałem, że zawsze przecież mogę być aktorem malującym, a odwrotnie raczej nie" - tłumaczył w rozmowie z "Imperium TV"
"Zaskoczył całą rodzinę, zwłaszcza starszego brata, który kończył już wtedy szkołę teatralną" - wspominała Maria Bajor w cytowanym już wywiadzie.
Do warszawskiej PWST Piotr dostał się za pierwszym podejściem. Zanim zdobył dyplom jej ukończenia, miał już na koncie świetny debiut w "Limuzynie Daimler-Benz" i prestiżową nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.
Już podczas egzaminów do szkoły teatralnej Piotr Bajor zwrócił uwagę na również wtedy starającą o się o indeks wydziału aktorskiego Ewę Domańską. Przez całe studia trzymali się razem, planowali wspólną przyszłość. Od razu po ukończeniu studiów oboje dostali etaty w Teatrze Polskim w Warszawie i zagrali w "Weselu", które na scenie przy Karasia wyreżyserował Kazimierz Dejmek. Niedługo potem wzięli ślub.
"Są parą uroczą, tworzącą ciepły, miły duet rodzinny i zdolną formację artystyczną. Lubią swoje domowe kilka metrów kwadratowych, picie herbaty, gadanie do rana i robienie sobie uprzejmości z serca płynących" - tak opisywała ich w książce "Kto jest z kim" Krystyna Gucewicz.
Piotr Bajor nazywa Ewę Domańską miłością swojego życia.
Bogumiła - córka aktorskiej pary - przyszła na świat w 2001 roku. Dziś jest studentką stołecznej Akademii Teatralnej, ma już za sobą debiut sceniczny w sztuce "Alicji nie będzie", rolę w filmie Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta "Kobieta z..." oraz występy w serialach "Niepewność" i "Zatoka szpiegów".
"Jestem z niej bardzo dumny, bo to przecież przedłużenie rodu" - mówił o bratanicy Michał Bajor w rozmowie z Onetem.
Niestety, Maria Bajor nie miała okazji zobaczyć ukochanej wnuczki ani na scenie, ani na ekranie. Zmarła w październiku 2022 roku.
Źródła:
1. Wywiady z P. Bajorem: "Tele Tydzień" (październik 1999), "Imperium TV" (lipiec 2001)
2. Rozmowa z Marią Bajor, "Nowa Trybuna Opolska", grudzień 2006
3. Książka K. Gucewicz "Kto jest z kim czyli jak się kochają", wyd. 1993
4. Wywiad z M. Bajorem, Onet (październik 2023)