Nikt nie mógł uwierzyć, że dostanie się do "Tańca z gwiazdami". Tak się tłumaczy
W jesiennej edycji "Tańca z gwiazdami" świat internetu będzie reprezentował influencer Mikołaj Bagiński. Dla wielu osób, zwłaszcza tych, które nie śledzą trendów w sieci, jest to duże zaskoczenie. Bagi w rozmowie z Pomponikiem podkreślił, że od początku spotykał się z dość sceptycznymi komentarzami. Chce jednak pokazać wszystkim, że znakomicie sobie poradzi i może nawet dorówna swoim koleżankom z poprzednich edycji.
Mikołaj Bagiński w rozmowie z Pomponikiem przyznał szczerze, że początkowo wiele osób nie wierzyło, że uda mu się dostać do "Tańca z gwiazdami". Znajomi oraz bliscy nie sądzili, że influencer będzie mógł stawić czoła tak dużemu wyzwaniu.
"Myślę, że powiedzenie, że ludzie byli w ciężkim szoku, to mało powiedziane" - skomentował Bagiński.
Bagiego na Instagramie obserwuje ponad 530 tysięcy osób. Nie ma więc wątpliwości, że jest on jedną z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Widzowie telewizyjni, którzy do tej pory go nie kojarzyli, będą mogli poznać jego twórczość w najbliższej edycji tanecznego show.
Mikołaj Bagiński z dużą powagą pochodzi do swojego udziału w "Tańcu z gwiazdami". Influencer mimo tego, że do niedawna jeszcze nie miał za dużo wspólnego z tańcem, przyłożył się do swojego zadania i tuż przed startem przygotowań do show, twierdzi, że w krótkim czasie znacznie poprawił swoje umiejętności.
"Moje umiejętności taneczne na dzień dzisiejszy nie są już takie złe jak były. Prawie dwa miesiące temu, jak dowiedziałem się, że już raczej na pewno będę tańczył w 'Tańcu z gwiazdami' zapisałem się na treningi taneczne. Nie chce, by ktokolwiek odebrał mój występ tak, że idę tu dla 'beki'. Chce mieć super zabawę, ale przede wszystkim chcę pokazać, że daję z siebie 110 procent" - zadeklarował Mikołaj.
Bagi na co dzień zajmuje się wieloma projektami, nie tylko internetowymi, ale także wizerunkowymi i marketingowymi. Zadeklarował jednak, że na rzecz "Tańca z gwiazdami" zrezygnował z kierowania niektórymi sprawami. Ma zamiar spędzić jak najwięcej czasu na sali tanecznej.
Na razie nie wiadomo, z kim Mikołaj Bagiński będzie tańczył w programie. Influencer wcześniej zapewniał, że zależy mu przede wszystkim na osobie, która będzie wyróżniać się poczuciem humoru i empatią.
W poprzednich edycjach "TzG" gwiazdy internetu radziły sobie naprawdę świetnie. Maria Jeleniewska wygrała swój sezon, a Julia Żugaj zajęła drugie miejsce. Panie nie tylko wyróżniały się znakomitymi umiejętnościami tanecznymi, ale także swoim podjęciem do programu. Również Mikołaj Bagiński ma pewną misję, którą chce podzielić się z widzami show.
"Mam sporo misji, pewnie w 'Tańcu z gwiazdami' co niedzielę na żywo będę o nich mówił przed moimi występami, natomiast przede wszystkim chcę pokazać, że po prostu się da, wiadomo żarty żartami, ale przeżyć tę przygodę i spróbować czegoś nowego i samemu przekonać się o tym, że te nowe rzeczy są do zrobienia" - przekazał.
Zobacz też:
Jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami" tuż-tuż. Oto kto w niej wystąpi
Kaczorowska już nie ukrywa ws. Rogacewicza. Mówi wprost, czego chce. "To byłoby coś nowego"
Bursztynowicz dała się namówić na "Taniec z gwiazdami" i dziś mówi wprost: "Nie mogę się oswoić"