Niespodziewanie Kacper z "Rodzinki.pl" zniknął na lata. Teraz wiadomo, co się z nim działo [POMPONIK EXCLUSIVE]
Mateusz Pawłowski zyskał ogólnokrajową rozpoznawalność za sprawą roli Kacpra w serialu "Rodzinka.pl". Choć dzięki zdobytej w ten sposób popularności mógłby zapewne liczyć na sporo zawodowych propozycji, po zakończeniu ostatniego sezonu produkcji nastolatek nagle zniknął z pola widzenia. Teraz, tuż przed premierą nowej odsłony serii, 21-latek wyjawił, jakie były powody tej decyzji. Nie do wiary, co się z nim działo podczas dłuższej medialnej nieobecności.
Mateusz Pawłowski dał się poznać szerokiej publiczności jako Kacper z serialu "rodzinka.pl". Przez niemal dekadę (dokładnie w latach 2011-2020) wcielał się w syna Natalii i Ludwika (Małgorzata Kożuchowska i Tomasz Karolak) oraz brata Tomka (Maciej Musiał) i Kuby (Adam Zdrójkowski).
W niedawnym wywiadzie młody mężczyzna przyznał, że gra w produkcji telewizyjnej miało oczywiście sporo plusów, ale nie zawsze wiązała się z prywatnymi, zwłaszcza w kwestiach towarzyskich, korzyściami. Blasków musiało być jednak zdecydowanie więcej niż cieni, bo gdy tylko stało się jasne, że tytuł powraca do ramówki TVP, Pawłowski - podobnie jak inne gwiazdy - wyraził chęć kontynuacji współpracy.
W rozmowie z Pomponikiem, tuż po oficjalnym pokazie pierwszego odcinka, 21-latek przyznał, że nowa odsłona serialu jest zupełnie inna niż dotychczas, co bardzo mu się podoba. Zmienił się również i jego bohater.
"[Kacper jest - przyp. aut.] studentem, który żyje sobie w piwnicy (...). Troszeczkę wycofał się ze świata i stał się lekkim introwertykiem (...), ale wydaje mi się, że ta postać będzie ciekawa (...)" - mówił naszemu reporterowi.
Wielu widzów może być zdziwionych metamorfozą wyglądu Pawłowskiego. Choć aktor amator rozwijał się wprost na oczach odbiorców, w pewnym momencie, a mianowicie po zakończeniu prac nad ostatnim sezonem, zniknął wszystkim z pola widzenia. Główny sprawca zamieszania wcale się nie dziwi, że jego przemiana może więc zaskakiwać.
"Ludzie są naprawdę zszokowani. (...) Nie będę ukrywał, że przez pięć lat, kiedy 'Rodzinki' nie było, nie dawałem dużo o sobie znać w social mediach, więc też ludzie nie (...) mogli być na bieżąco z tym, jak ja się w ogóle zmieniam. Po prostu trochę się wycofałem" - tłumaczył w wypowiedzi dla Pomponika.
W przeciwieństwie do współpracowników z planu, którzy po zakończeniu zdjęć do serialu tylko rozwijali swoje kariery, angażując się w kolejne zawodowe projekty, Pawłowski świadomie postanowił usunąć się w cień. Jego nieobecność nie była przypadkowa. Za tą decyzją Mateusza stały konkretne powody.
"[Chciałem] zobaczyć, jak wygląda takie normalne, codzienne życie, takie jak większość ludzi przeżywa w liceum. Po prostu chodzisz do szkoły, uczysz się i przeżywasz różne historie jak typowy nastolatek. Chciałem zobaczyć, czy mi to służy, co mi to daje i po prostu mieć w tym momencie wybór, czy idę w kierunku tego show-biznesu, czy jednak na przykład (...) działania w jakiejś innej branży, która nie jest tak skupiona na blasku fleszy (...). Chciałem zobaczyć, co czuję" - powiedział szczerze serialowy Kacper.
Decyzja o powrocie na plan "Rodzinki.pl" wydaje się więc kolejnym krokiem w stronę branży rozrywkowej. Obecnie Pawłowski zajmuje się czymś kompletnie z nią niezwiązanym, ale ma już konkretne plany na przyszłość.
"Chyba skoro tu jestem, to chcę spróbować jeszcze swoich sił w show-biznesie. Aktualnie studiuję psychologię i informatykę. Planuję skończyć te studia, no i jak je skończę, to spróbuję swoich sił w Akademii Teatralnej, żeby się tam dostać. A jak się nie dostanę, to czas pokaże i zobaczymy" - podsumował wątek w wywiadzie dla Pomponika.
Zobacz też:
Nagle takie słowa serialowego Kacpra z "rodzinki.pl". Aż Karolak zareagował
"Rodzinka.pl" za pasem, a tu Kacperek z takim wyznaniem. Sceny takie, że Kożuchowska się wtrąciła
Kacperek z "Rodzinki.pl" na planie nowego programu. Aktor jest nie do poznania
