Niespodziewana decyzja Telewizji Polskiej tuż przed finałem Eurowizji. Stacja stawia na inne nazwisko
Kolejny Finał Konkursu Piosenki Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Chociaż wydawało się, że wszystko jej już dopięte na ostatni guzik i fani mogą odliczać dni do rozpoczęcia transmisji w TVP, stacja nieoczekiwanie dokonała zaskakującej zmiany. Wygląda na to, że jeden z najpopularniejszych artystów nie pojawi się na uroczystości.
Po długich oczekiwaniach i wielu etapach przygotowań artyści mający wystąpić podczas 69. edycji Konkursu Piosenki Eurowizji mają przed sobą ostatnią prostą. Już za niespełna tydzień odbędzie się wielki finał muzycznej imprezy, którą śledzą melomani z kilkunastu krajów.
Jeszcze przed ostateczną rywalizacją wykonawcy zmierzą się ze sobą w dwóch półfinałach - pierwszy z nich odbędzie się już 13 maja. To wtedy na scenie pojawią się reprezentacji Szwecji, Ukrainy, Słowenii, Islandii, Estonii i Portugalii, a także faworyci imprezy - Szwajcaria, Włochy i Hiszpania.
Dwa dni później zaśpiewają z kolei artyści z Holandii, Azerbejdżanu, Albanii, San Marino, Belgii, Cypru, Chorwacji oraz Norwegii.
Polscy słuchacze z niecierpliwością czekają na występ Justyny Steczkowskiej.
Zwyciężczyni tegorocznych preselekcji zaprezentuje międzynarodowym słuchaczom piosenkę "Gaja". Czy uda jej się przekonać do siebie głosujących? Wokalistka nie kryje, że jej ambicje sięgają wysoko.
"Mam nadzieję, że nie będzie wstydu i będziemy chociaż w pierwszej dziesiątce, i będziemy mogli być z tego dumni. Może będziemy nawet w piątce, nawet w trójce, kto to wie? (...) Trzeba zrobić krok do przodu, żebyśmy chociaż raz wygrali. Życzmy sobie tego wszyscy, bo przecież ja reprezentuję was przede wszystkim (...). Będziemy o to walczyć" - mówiła 52-latka podczas konferencji prasowej.
Do niedawna wydawało się, że wszystko dopięte jest na ostatni guzik i wszyscy czekają na transmisję TVP z półfinału słynnej imprezy. Wiadomo było, że w szwajcarskim studiu pojawi się Michał Szpak i to właśnie on przedstawi punktację zdobytą przez Justynę Steczkowską.
Zaledwie kilka dni przed startem Eurowizji włodarze z Woronicza postanowili jednak zmienić decyzję - okazuje się, że popularny artysta nie pojawi się na gali, a stacja zdecydowała się na nowe nazwisko. Miejsce piosenkarza zajmie dziennikarka radiowa - Ola Budka.
O wszystkim poinformowała sama zainteresowana.
"Cześć, tu Ola Budka. Grzegorz Dobek i ja rozmawialiśmy z artystami w lożach podczas polskich preselekcji do Eurowizji. Grzegorz jest już na miejscu w Bazylei i relacjonuje wam to, co dzieje się podczas przygotowań do tego wielkiego show. A to ode mnie dowiecie się komu polskie jury przyznało 12 punktów. Do zobaczenia podczas finału Eurowizji. 17 maja TVP, bądźcie z nami tego wieczoru" - przekazała w mediach społecznościowych.
Skąd nagła zmiana decyzji? O tym jak na razie niewiele wiadomo. Można się jednak domyślać, że fani Michała Szpaka poczuli się mocno rozczarowani.
Zobacz też:
Kayah nie mogła dłużej milczeć. Tak skwitowała piosenkę Steczkowskiej
Natalia Szroeder wprost o Steczkowskiej i Eurowizji. Nie ma wątpliwości
Syn Steczkowskiej wyznał prawdę o znanej mamie. Nie jest tak, jak sądzono