Niepokój w domu Moniki Richardson. Prezenterka drży o przyszłość syna

Monika Richardson  już nie ukrywa, że poważnie martwi się o przyszłość swojego syna. Tomasz David Malcolm urodził się z zespołem Aspergera, czyli zaburzeniem ze spektrum autyzmu, które przejawia się przede wszystkim trudnościami w kontaktach z otoczeniem. O wszystkim chłopak dowiedział się jeszcze w przedszkolu. 

To jednak niejedyna rzecz, która niepokoi obecnie jego mamę. Była żona Zbigniewa Zamachowskiego z trudem przyjęła informacje o tym, że jej syn odkrył w obie pasję do latania i w przyszłości chce zostać pilotem.

"W przedszkolu się strasznie dziwnie zachowywałem i nauczyciele podejrzewali. Trzy latka miałem i w Anglii zdiagnozowano, tuż po tym, jak usiadłem w kokpicie samolotu w Brooklands Museum i pokazałem, jak co działa w kokpicie z tego, czego się od ojca nauczyłem" - relacjonował swego czasu w mediach społecznościowych.

W tym roku Tomasz zdał egzamin maturalny, jest więc na najlepszej drodze, by zacząć realizować swoje marzenia. Entuzjazmu chłopaka nie podziela jednak prezenterka, która nie ukrywa, że wiadomość o planach syna mocno ją niepokoi.

"Wraz z maturą mojego syna, kończy się pewien etap w moim życiu. To było 20 lat miłości, walki, szczęścia i pracy. Jestem z Tomka bardzo dumna, z tego, co osiągnął i z tego, jak sobie radzi. Sam fakt, że przystępuje do matury, jest dla mnie dowodem na to, że jego Asperger nie ma nad nami władzy" - napisała w maju Monika Richardson.

Obecnie Tomasz David Malcolm przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma zamiar zdobyć licencję pilota. Okazuje się, że jego mama usiłuje wybić mu ten pomysł z głowy. Niestety chłopak sam odłożył pieniądze na realizacje celu i nawet nie bierze pod uwagę możliwości, by z tego zrezygnować.

"Próbujemy mu to wybić z głowy, dlatego że Tomek ma zespół Aspergera. Dla aspergerowca jest to o tyle trudne zadanie, że aspergerowiec nie fiksuje. Nie do końca ta nauka, którą pochłania i absorbuje, ona nie do końca zostaje. Bardzo często są sytuacje awaryjne przy lataniu, zwłaszcza małymi samolotami, i co jeśli w sytuacji krytycznej okaże się, że Tomek czegoś nie pamięta, coś się w nim zablokowało. To nie jest jego wina, to akurat taki typ człowieka, więc ja bym nie wolała, żeby on był pilotem" -  wyznała słynna prezenterka telewizyjna w rozmowie ze "Światem seriali".

Mama 22-latka nie ma jednak wątpliwości, że syn z łatwością może spełnić marzenia o zostaniu pilotem. Wszystko dlatego, że w USA "zrobienie licencji pilota takich małych lekkich samolocików, to nie jest duży problem. Tam wystarczy kilka miesięcy i trochę pieniędzy, które teraz zarabia, więc jeśli się zdecyduje tak zrobić, to nic nie będę mogła w tej sprawie zrobić" - podsumowuje.

Czy syn Moniki Richardson weźmie sobie do serca rady swojej mamy i zmieni plany na przyszłość?

Zobacz też:

Meghan Markle i Książę Harry zmieniają kierunek. Dziennikarz nie pozostawia wątpliwości

Rozenek śmieje się z samej siebie. Wszystko przez bagaże 

Najnowsza przepowiednia Aidy na lipiec. Spływają gratulacje wdzięczności