Nie żyje aktor z "Titanica". Miał 94 lata
Lew Palter nie żyje. Zmarł 21 maja 2023 roku w swoim domu w Los Angeles w wieku 94 lat, lecz dopiero teraz media poinormowały o jego śmierci. Od dawna chorował na raka płuc, który był bezpośrednią przyczyną śmierci. Aktor grał między innymi w "Titanicu" w reżyserii Jamesa Camerona.
Zmarł Lew Palter, aktor ze wzruszającej sceny z "Titanica"
Aktor jest prawdopodobnie najlepiej pamiętany z roli autentycznego magnata domów towarowych Isidora Strausa, który objął swoją żonę w łóżku, gdy tonął statek "Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona z 1997 roku.
Scena jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, a Isidor i Ida byli najbogatszymi pasażerami, którzy zginęli na Titanicu 15 kwietnia 1912 roku. Mężczyzna odmówił wejścia na pokład łodzi ratunkowej, gdy statek tonął, ponieważ były tam kobiety i dzieci, które miały jeszcze szansę się uratować. Jego żona nie chciała płynąć bez niego, więc postanowili odejść razem w objęciach.
Wiadomość o śmierci Paltera pojawia się w czasie niedawnej tragedii, w której pięciu pasażerów na pokładzie łodzi podwodnej OceanGate Titan badającej pozostałości niefortunnego statku zginęło, gdy statek uległ implozji.
Nie żyje Lew Palter
Aktor od 1971 roku był nauczycielem aktorstwa w szkole Santa Clarita, dopiero w 2013 przeszedł na emeryturę. Na wieść o śmierci szkoła wydała specjalne oświadczenie: "Lew kochał aktorstwo i tego samego uczył swoich uczniów. Wspierał głęboką ciekawość, troskę, intelekt i humor w każdej scenie, sztuce i klasie. Darzył swoich uczniów najwyższym szacunkiem i zachęcał wszystkich do odnajdywania prawdy w swojej pracy i życiu" - powiedział w oświadczeniu Travis Preston Dean z CalArts School of Theatre.
Zobacz też:
Nie żyje "Major" Suchodolski. Miał 48 lat
Nie żyje znany skoczek narciarski. Miał tylko 24 lata
Krzysztof Kęczkowski nie żyje. Aktor "Klanu" i "Ojca Mateusza" miał 51 lat








