Bartek Wrona, znany głównie z Just 5, boysbandu popularnego w latach 90., nie dotarł na coroczny piknik polonijny organizowany w Chicago. Muzyk został zatrzymany na amerykańskim lotnisku i odesłany do Polski - donosi "Super Express".
Okazało się, że organizatorzy załatwili Wronie wizę turystyczną, a potrzebna była taka z pozwoleniem na pracę.
"Tak a wiza to wydatek 1,5 tys. dolarów. Organizatorzy chcą oszczędzić, myślą, że uda się załatwić wszystko na turystycznej" - skarży się w dzienniku menedżer Bartka.
Więcej na ten temat przeczytasz w serwisie se.pl.








