Kilka dni temu media obiegła wiadomość, że na jeziorze Piru na łodzi pontonowej żeglarz dostrzegł kilkuletniego chłopca.
Jak się okazało, był to syn znanej z serialu "Glee" aktorki Nayi Rivery (sprawdź!). Z jego zeznań wynikało, że wypłynął razem ze swoją mamą.
Policja niezwłocznie wszczęła poszukiwania kobiety.
Niestety, okazuje się, że sprawdził się najczarniejszy scenariusz.
Portal TMZ dowiedział się, że po kilku dniach intensywnych poszukiwań odnaleziono ciało kobiety.
Wkrótce ma być zorganizowana konferencja prasowa w tej sprawie.
Smutne...
Zobacz również:

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








