Natalia Kukulska zajmie się karierą brata? "Gdy wróci do Polski, pomoże mu promować jego nagrania"

To ostatnie takie dni w domu Natalii Kukulskiej (43). Potwierdziła się informacja, że syn pani Natalii, Jan (19), wybiera się na studia muzyczne za granicę. 

"Chciałabym nacieszyć się tą chwilą, gdy wszystkie dzieci są w domu" – mówi wokalistka.

I choć mówiono, że Jan był bliski zmiany planów, bo znalazł dziewczynę i nie chciał się z nią rozstawać, to jednak rozsądek wziął górę. 

Natalia z jednej strony cieszy się, z drugiej jej serce już płacze z tęsknoty. Tym bardziej, że artystka niedawno pożegnała się z inną bliską osobą.

Kilka tygodni temu do Hiszpanii wyjechał przyrodni brat Natalii Kukulskiej, Piotr. Zamieszkał w domu piosenkarki koło Malagi. Zabrał ze sobą dziewczynę Klaudię i małego pieska. Zamierza spędzić tam sześć miesięcy. 

"Jestem zajęty urządzaniem mieszkania, ale i tak wszystko jest tu inaczej, spokojniej, bez ciśnienia" - mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" brat Natalii.

Wierzy, że południowe słońce da mu nowy zastrzyk energii. Wreszcie będzie mógł dokończyć prace nad pierwszym autorskim albumem (posłuchaj!), który ma być jego wielkim powrotem na muzyczną scenę po latach.

Piotr marzy o tym, by zostać znanym wokalistą, jak jego siostra. Ale on chce śpiewać rap. Do tej pory nie udało mu się stworzyć hitu. 

"Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce pokazać efekty mojej pracy" – mówił kilka miesięcy temu. 

W słonecznej Hiszpanii łatwiej o muzyczne inspiracje. Tam zawsze jest pogodnie i można skupić się na pracy twórczej.

Natalia kibicuje poczynaniom brata, którego tak niedawno odzyskała także jako przyjaciela.

Nie jest bowiem tajemnicą, że po śmierci ich taty, Jarosława Kukulskiego (†66 l.), relacje między rodzeństwem były bardzo napięte.

Piotr oskarżał siostrę, że zaniedbuje spuściznę ojca.

"Bez mojej siostry nic nie mogę zrobić, nie tylko ze względu na układy, jakie panują w polskim show-bizie, ale również ze względu na prawa autorskie” – pisał w internecie. 

Natalia Kukulska uważała, że brat chce się wypromować na rodzinnej kłótni, że najważniejsza jest dla niego sława, a nie dobro innych.

Poza tym wolała, aby młodszy brat spełnił marzenie ich ojca i dokończył studia menedżerskie w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Dopiero pod koniec ubiegłego roku rodzeństwo znowu zaczęło ze sobą rozmawiać i obdarzać się zaufaniem, dawne urazy zostały puszczone w niepamięć. Piosenkarka z radością mogła dotrzymać obietnicy, że będzie wspierać swego przyrodniego brata.

"Gdy Piotr wróci do Polski, pomoże mu promować jego nagrania po latach przerwy. Szkoda tylko, że w jej domu już niedługo zrobi się inaczej" - czytamy w tygodniku.

Na szczęście wciąż przy rodzinie zostają córeczki: Anna (14) i Laura (2). Na pewno ukoją tęsknotę za synem i bratem.

***