Kammel pełnił na imprezie obowiązki konferansjera. Postanowił jednak w przerwach podreperować swoje ego. Jak wiadomo, Tomek jest ulubieńcem starszych pań, a tego wieczoru było ich sporo.
Kobiety ustawiały się w kolejkach do zdjęcia z przystojnym prezenterem, a ten w oparach adoracji czuł się jak ryba w wodzie - donosi "Super Express". W pewnej chwili zapomniał się i... zaczął robić zdjęcia tylko sobie.
Straszna żenada, Tomku. Brak nam słów.








