Najpierw rezygnacja z „Dzień Dobry TVN”, a teraz to! Kinga Rusin ucieka z Warszawy!

Kilka miesięcy temu Kinga Rusin pożegnała się z posadą prowadzącej „Dzień Dobry TVN” i tym samym zniknęła z telewizji. 

Swoją decyzję tłumaczyła chęcią rozwoju i skupieniem się na własnym biznesie.

„W tej chwili ma na głowie już tylko swoją firmę kosmetyczną, a tę może prowadzić z drugiego końca świata. Do tego potrzebny jest jedynie internet” – zdradziła „Rewii” osoba z bliskiego otoczenia Kingi.

To właśnie decyzja o porzuceniu kariery telewizyjnej na rzecz biznesu była powodem rozważań gwiazdy na temat swojej dalszej przyszłości w Warszawie.

Okazuje się, że dziennikarka coraz częściej myśli nad ucieczką od zgiełku miasta i przeprowadzce w ciche i ustronne miejsce.

Do tego zachęcają ją również przyjaciele, a zwłaszcza Karolina Ferenstein-Kraśko (42 l.), która już jakiś czas temu rozpoczęła poszukiwania idealnej działki dla przyjaciółki w okolicach Gałkowa na Mazurach.

Obietnica bliskości natury i możliwości oddania się pasji jeździeckiej spowodowała, że realizacja mieszkaniowych planów Kingi nabrała tempa. 

Dziennikarka stwierdziła, że nie ma już na co czekać, zwłaszcza że w Warszawie nic jej nie trzyma. Jej córki, Pola (24 l.) i Iga (20 l.) są już dorosłe, a ona sama pragnie rozpocząć nowe życie. 

Według doniesień „Rewii” ma już na oku kilka działek i wstępny pomysł na projekt domu.

„Oglądała je wraz ze swoim ukochanym, który tak jak ona kocha Mazury” – czytamy.

Kinga gotowa jest na nowe wyznania i nie boi się ciężkiej pracy, także na budowie. Ma już za sobą projekt domu w Konstancinie, który budowała z Tomaszem Lisem (54 l.), gdy była jeszcze jego żoną.

To na jej barkach spoczywały wszelkie przygotowania i nadzór nad budową. Jak sama wspominała, robotnicy mówili do niej „szefowo”, a ona codziennie przywoziła materiały budowlane.

Dziennikarka ma więc pewność, że doświadczenie pomoże jej przygotować idealne gniazdko dla siebie i ukochanego.

Życzymy powodzenia! 

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: