Reklama
Reklama

Najpierw Kaczorowska przegrała "Taniec z gwiazdami", a 2 dni po finale takie doniesienia. To koniec

Choć Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz byli typowani na zwycięzców ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami", ostatecznie Kryształową Kulę sprzątnęła im sprzed nosa Maria Jeleniewska. Tancerka nie kryła przesadnie, że drugie miejsce ją zadowala, a po finale szybko uciekła ze studia i nie pojawiła się na imprezie, na której bawili się inni uczestnicy. Potem zaczęła zamieszczać dziwne screeny w sieci, które potem pousuwała. Teraz do mediów trafiły kolejne przykre doniesienia w sprawie Agnieszki. Doszło do nieoczekiwanego.

Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz byli bez wątpienia najgorętszą parą minionej właśnie edycji "Tańca z gwiazdami". Jednak to nie wystarczyło, by zgarnąć Kryształową Kulę. Tę sprzed nosa sprzątnęli im Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke

Reklama

Po finale zaczęły się jednak dziać dość dziwne rzeczy. Agnieszka szybko opuściła studio i nie pojawiła się na imprezie, na której bawili się pozostali uczestnicy. Miała za to czas, by w sieci zacząć zamieszczać dziwne screeny wiadomości od ludzi, którzy krytykowali wygraną Jeleniewskiej. Gdy zrobiło się zamieszanie, posty poznikały z jej Instagrama. Więcej TUTAJ.

Dziwne zachowanie Kaczorowskiej po finale "Tańca z gwiazdami"

Potem zamieściła z kolei dość lakoniczny wpis, w którym podziękowała za wsparcie:

"Kochani, dziękuję za tysiące pięknych wiadomości. Czytam, wzruszam się. Jak dojdę do siebie i odpocznę, to wrócę do was. Kocham was! Dziękuję za wszystko" - przekazała Kaczorowska.

Gdy opuszczała studio "Tańca z gwiazdami" złapał ją reporter "Faktu", który chciał dopytać, czy pojawi się w kolejnej edycji. Ta jednak nie była skora do rozmowy na ten temat. 

"Nie wiem. Nie pytaj mnie o to dziś. Daj mi chwilę. Ja dzisiaj nic nie wiem, sorry, jest mi trudno odpowiedzieć na jakiekolwiek pytanie" - oznajmiła i ucięła temat.

Przykre doniesienia ws. Kaczorowskiej. To koniec

Być może zły humor spowodowany był nie tylko przegraną w show, ale też informacjami, które do niej dotarły w międzyczasie. Donosi o tym portal ShowNews. Jak się bowiem okazało, odwołano właśnie wyjazd z Agnieszką na Bali, który tak mocno promowała. Za wyjazd z tancerką trzeba było zapłacić pięć tysięcy złotych plus oczywiście koszty biletów lotniczych. 

"Nigdy nie byłam na Bali, więc z wielką radością zgodziłam się. (...) Zapraszamy Was na kobiecy wyjazd w maju, do miejsca, gdzie czas się zatrzymuje. Taki czas jest bardzo potrzebny, aby spotkać się ZE SOBĄ... z dala od zagłuszaczy dnia codziennego" - promowała wyjazd Aga. 

Jak dowiedział się shownews.pl, to koniec - przynajmniej na razie - marzeń Kaczorowska o Bali, którego to jeszcze przez jakiś czas nie odwiedzi. Wyjazd został nagle odwołany:

"Na ten moment nie mamy już w naszej ofercie wyjazdu organizowanego z Agnieszką, natomiast jak najbardziej zapraszamy na inne nasze wyjazdy" - przekazał portalowi organizator wyjazdu na Bali z Kaczorowską. 

Czytaj też:

Piętnaście godzin po finale "Tańca z gwiazdami", a tu takie doniesienia ws. Kaczorowskiej. Zaczęła zacierać ślady

Rogacewicz nadał wymowny komunikat ws. Kaczorowskiej. Jest tak, jak wielu myślało

Kaczorowska zdobyła się na wyznanie o Gurłaczu. Maserak potwierdził

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy