Piętnaście godzin po finale "Tańca z gwiazdami", a tu takie doniesienia ws. Kaczorowskiej. Zaczęła zacierać ślady
Za nami kolejna edycja "Tańca z gwiazdami", w której do samego końca aż kipiało do emocji. Niedzielny finał bez wątpienia zostanie na długo zapamiętany przez widzów, ale też samych uczestników. Choć wielu sądziło, że Kryształową Kulę zdobędą Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz, statuetkę sprzed nosa sprzątnęli im Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke. Jak się okazało, emocje nadal nie opadły. Minęło kilkanaście godzin od finału show, a do mediów trafiły takie doniesienia w sprawie Bożenki z "Klanu". Choć szybko zaczęła zacierać ślady, w sieci nic nie ginie.
Za nami jeden z bardziej emocjonujących finałów "Tańca z gwiazdami". Ostatecznie Kryształową Kulę zgarnęli Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, choć krążyły głosy, że to Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz zwyciężą. W końcu było o nich od miesięcy niezwykle głośno, ich tańce zachwycały jurorów, a do tego pojawiły się nawet plotki o rzekomym romansie pary.
Filip szybko dementował te rewelacja, wspominając o żonie. Plotkarze wiedzieli jednak swoje, a kolejne sensualne występy pary tylko wszystko podsycały.
Nic więc dziwnego, że wielu sądziło, że to najgorętsza para tego sezonu zgarnie główne trofeum. Stało się jednak inaczej. Sama Agnieszka faktycznie sprawiała wrażenie mocno zaskoczonej.
Kilkanaście godzin po finale doszło jednak do niespodziewanego. Aga zaczęła publikować relacje jej fanów, którzy gratulowali jej udziału w show, a przy okazji nie kryli rozgoryczenia i krytykowali Jeleniewską.
"Dla mnie wygrali Agnieszka i Filip. Najbardziej profesjonalna para tej edycji. Szkoda, że w takim programie ostatecznie decyduje popularność, nie umiejętności. Niestety w życiu też tak bywa, świat hołdujący zasięgom. Aguś i Filip, brawo dla was. Nie było i długo nie będzie sztuki przez duże S na tej scenie" - brzmiał jeden z komentarzy, który udostępniła Aga.
"Sztuka, teatr, emocje, taniec. I to taniec wczoraj powinien wygrać. Niestety to jest idealny przykład na to, co w życiu chcemy najczęściej oglądać. Wygrał TikTok" - brzmiał inny.
Gdy chyba zaczęło się robić z tego powodu niemałe wzburzenie w sieci, Agnieszka zaczęła zacierać ślady. Udostępnione kontrowersyjne relacje zniknęły z jej Instagrama.
Po jakimś czasie sama Agnieszka nadała krótki komunikat, dziękując za wsparcie. Zwycięskiej parze jednak nie pogratulowała publicznie:
"Kochani, dziękuję za tysiące pięknych wiadomości. Czytam, wzruszam się. Jak dojdę do siebie i odpocznę, to wrócę do was. Kocham was! Dziękuję za wszystko" - przekazała Kaczorowska.
Zobacz też:
Plotkowali o jego relacji z Kaczorowską, a tu taki gest wobec żony podczas finału "TzG"
Ogromne emocje na parkiecie, a potem takie słowa. Gurłacz powiedział to o Kaczorowskiej
Nowe wieści w sprawie rozwodu Kaczorowskiej i Peli. Nie będzie ugody?
