Najpierw Grzeszczak przerwała milczenie, a teraz Liber. Znienacka potwierdzili doniesienia
Nie milkną echa ostatniej decyzji Roberta Lewandowskiego. Głos w sprawie zabierają kolejne - mniej lub bardziej związane z tematem - osoby. Kiedy wyszło na jaw, że ze sprawą powiązana jest piosenka "Małe rzeczy", swoje trzy grosze postanowiła dorzucić Sylwia Grzeszczak. W tej sytuacji obojętny nie pozostał Liber, który przecież jest współtwórcą utworu. Teraz wszystko jasne?
Od niedzieli wszystkie media rozpisują się tylko o jednym. To właśnie wtedy na jaw wyszła decyzja Michała Probierza, zgodnie z którą Robert Lewandowski przestał pełnić funkcję kapitana reprezentacji Polski. Główny zainteresowany nie był zadowolony sposobem, w jaki przekazano mu wspomnianą informację.
Lewandowskiemu nie podobało się zresztą nie tylko to. O szczegółach wspominał Wojciech Górski z portalu Weszło.
"Sygnałów, że 'Lewemu' nie podoba się praca Probierza, było jednak więcej - i nie chodzi tylko o rozbieżność w medialnych wypowiedziach, gdy jeden zwracał uwagę, że do poprawy jest jeszcze wiele, a drugi z uporem twierdził, że reprezentacja idzie w dobrym kierunku. Chodziło o małe gesty i z pozoru niewinne sytuacje, w których selekcjoner czuł, że podważany jest jego autorytet. Jako osobisty przytyk miał odebrać nawet... piosenkę puszczoną przez Lewandowskiego w autokarze" - relacjonował.
Wspomniana piosenka to nic innego jak "Małe rzeczy" (sprawdź!) z repertuaru Sylwii Grzeszczak i Libera.
Piosenkarka nie czekała długo i postanowiła odnieść się do zamieszania. Na swoim instagramowym profilu opublikowała nagranie, w którym zwraca się bezpośrednio do Probierza i Lewandowskiego. W krótkich słowach wyjawiła, że zna sposób na naprawienie całego zamieszania.
"Panowie, wiem, jak rozwiązać ten konflikt. Bo tam wzór zapisany jest... Zapisany jest..." - ogłosiła, czym nawiązała oczywiście do tekstu wspomnianej piosenki.
Do sprawy szybko odniósł się także współtwórca "Małych rzeczy", czyli Liber. Mężczyzna przemówił za pośrednictwem TikToka, gdzie wrzucił nagranie. W krótkim wideo możemy zobaczyć rapera ruszającego ustami do wspomnianej piosenki, którą oczywiście słychać w tle.
"Czyli że to przeze mnie? #malerzeczy #joke" - zażartował w opisie.
Ciekawy rozwój sytuacji?
Zobacz także:
Monika Olejnik ostro o konflikcie Roberta Lewandowskiego i Probierza. "Są przegrani"
Nie cichnie afera wokół Lewego. Były reprezentant Polski grzmi: "Po prostu nie przystoi"
Nie cichnie afera wokół Michała Probierza, a tu takie wieści. Mało kto o tym wiedział