Reklama
Reklama
Tylko u nas

Najpierw Doda, teraz Lanberry. Nie mogła milczeć ws. Skolima, wyznała całą prawdę [POMPONIK EXCLUSIVE]

Od dawna mówi się, że tempo pracy jednego z najpopularniejszych obecnie polskich wykonawców, Skolima, jest doprawdy ponad siły. Grafik gwiazdora wypełniony po brzegi koncertami skłania niektórych do snucia teorii, jakoby ilość nie przekładała się na jakość. Niedawno głos w tej sprawie zabrała Doda, nie szczędząc mocnych słów, a teraz do dyskusji włączyła się Lanberry. Tuż po zejściu z parkietu "Tańca z gwiazdami" wokalistka wyjawiła, jak jest naprawdę.

Materiał zawiera linki partnerów reklamowych

Lanberry bierze aktualnie udział w 17. edycji "Tańca z gwiazdami". Dla piosenkarki to zupełnie nowa rola - w końcu do tej pory sama decydowała o tym, co dzieje się na scenie podczas jej własnych występów czy oceniała umiejętności uczestników w muzycznym talent show. Tym razem jednak to ona jest prowadzona przez swojego trenera, Piotra Musiałkowskiego, i wystawiona na krytykę widzów czy jurorów.

Reklama

Nie ma jej jednak zbyt dużo. O ile w pierwszym odcinku duet zdobył za swojego jive'a 28 punktów, o tyle już tydzień później znacznie poprawił wynik - ich walc wiedeński zebrał aż 36 oczek, co dało im trzecie miejsce wśród innych kandydatów do Kryształowej Kuli. 

Ledwo zeszła z parkietu "TzG" i od razu to wyznała. Lanberry ma to sobie za złe

Uściłowska nie kryje jednak, że ta sytuacja, choć ekscytująca i miła, wciąż jest dla niej nowa i dość stresująca.

"Zawsze mam coś takiego, że: 'A, mogłam zrobić coś lepiej (...)'. Ale wiesz co, ja się po prostu tym wszystkim cieszę. Jestem wdzięczna i uczę się po prostu. Dla mnie w ogóle cały ten proces to jest nauka, nauka o świadomości ciała. Zupełnie mi się to wszystko odwróciło do góry nogami. Fajnie, że mam takiego przewodnika po tym świecie" - wyjawiła Pomponikowi, dziękując Musiałkowskiemu za wsparcie.

Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go

Od lat związana z branżą piosenkarka na pewno zdecydowanie pewniej czuje się na estradzie. Nie miała więc oporów, by wypowiedzieć się na temat kolegi po fachu, Skolima, którego aktywność muzyczna wywołuje duże kontrowersje.

Najpierw Doda, teraz Lanberry. Nie mogła milczeć ws. Skolima, wyznała całą prawdę

Nie jest tajemnicą, że Skolim to jeden z najpopularniejszych obecnie wykonawców disco polo w kraju. Jego kawałki z miejsca stają się przebojami, a niespełna 29-latek rozszerza swoją działalność na kolejne gałęzie biznesu. Obrotny gwiazdor narzucił sobie zresztą godne podziwu tempo pracy; niedawno w "halo tu polsat" wyznał bowiem, że w samym sierpniu zagrał aż 66 koncertów.

Dla niektórych taka liczba nie jest powodem do pochwał, a wręcz przeciwnie - do krytyki. Według nich musi za nią stać gorsza jakość występów, zwłaszcza jeśli artysta daje ich kilka w ciągu dnia. Ale Lanberry nie należy do tego grona sceptyków. W rozmowie z Pomponikiem wyjawiła, jaka jest prawda o Konradzie Skolimowskim.

"My się przecinamy czasami. To jest tak, że on gra w jakiejś tam miejscowości, do której ja dopiero dojeżdżam, a on już zagrał koncert (...) i leci dalej. (...) Jak tylko ma zdrowie, to proszę bardzo. Ostatnio rozmawiałam z Piotrkiem Kupichą, że w czasach (...) [szczytu popularności zespołu Feel - przyp. aut.] oni grali 300 koncertów rocznie. (...) 300. To jest na żywo, cały band. (...) Jeśli ktoś ma zdrowie do tego, niech robi, niech działa. Ja widzę, co się dzieje z tłumami ludzi na Skolimie. (...) Skolim znalazł na to sposób" - powiedziała.

Doda nie gryzła się w język ws. Skolima. "Nie jesteś artystą"

O wiele mniej wyrozumiała dla Skolima była natomiast Doda. Według niej taka liczba występów uniemożliwia zachowanie wysokiego poziomu.

"Uważam, że nie może być wydajny i akurat w tym przypadku jest to słabe. To jest nastawione na zarabianie pieniędzy i wyciśnięcie jak cytrynę tego czasu. Nie jesteś w stanie, jeżeli jesteś prawdziwym artystą, który daje z siebie absolutnie wszystko podczas koncertu, za 15 minut zrobić to samo. Jesteś po prostu wykończony. Jest tylko jedna szansa, żeby zrobić to kilkukrotnie w ciągu dnia. Po prostu musisz mieć to w d... za każdym razem i robić to, jak z taśmy, ale wtedy nie jesteś artystą, rzemieślnikiem bardziej" - mówiła niedawno w rozmowie z Party.pl.

Niebawem, bo już w sobotę, 27 września wszystkie wspomniane gwiazdy, tj. Lanberry, Doda i Skolim, wystąpią na wielkiej imprezie "Roztańczony Narodowy 25" w Warszawie, która będzie trasmitowana w Polsacie od godz. 19:55.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Lanberry podzieliła się wielką radością. Najpierw udział w "TzG", a teraz takie wieści

Ledwo Lanberry zeszła z parkietu "Tańca z gwiazdami", a potem takie słowa. Ludzie nie mieli pojęcia

Lanberry ma przed sobą trudny czas. Na szczęście może liczyć na wsparcie

Materiał zawierał linki partnerów reklamowych

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Lanberry | Skolim
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy