Reklama
Reklama

Najman zabrał głos ws. "Słowika": "Nie sądziłem, że o gali MMA-VIP będzie tak głośno"

Marcin Najman (43 l.) kilka dni temu zaszokował fanów i sympatyków MMA. Celebryta ogłosił, że nowym "bossem" gali MMA-VIP 4. został jeden z przywódców gangu pruszkowskiego, który znany jest jako "Słowik". Fani i internauci nie kryli oburzania. Najman postanowił zabrać głos.

Marcin Najman zaszokował fanów, innych celebrytów, a także publikę swoją decyzją. Pięściarz wybrał "bossa" gali MMA-VIP 4, a został nim były gangster i członek gangu pruszkowskiegoAndrzej "Słowik" Zieliński. Mężczyzna w przeszłości zajmował się przemytem, napadami, wymuszaniem haraczy, handlem narkotykami, porwaniami i innymi przestępstwami.

Reklama

Podczas sobotniej konferencji prasowej 43-latek przedstawił widzom nowego partnera biznesowego. Przestępca wszedł na scenę w czarnej masce, która zakryła całą jego twarz, a w tle słychać było muzykę z filmu "Ojciec Chrzestny". Najwidoczniej kryminalna przeszłość "Słowika" nie przeszkadza Najmanowi we współpracy, a ponadto 43-latek nie widzi nic niestosownego w zaangażowaniu do gali sportowej zdemoralizowanego człowieka. 


Swoje krytyczne zdanie w tym temacie wyraziło dużo internautów, a także dziennikarz Krzysztof Stanowski, który wprost przyznał, że osoba, która chwali się współpracą z gangsterem jest "idiotą". 

Teraz głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. Co wyznał na temat kontrowersyjnej współpracy ze "Słowikiem"?

Marcin Najman zabrał głos ws. "Słowika": "Nie sądziłem, że o gali MMA-VIP 4 będzie tak głośno"

Marcin Najman w szokujący sposób nagłośnił galę MMA-VIP 4. Teraz postanowił zabrać głos w sprawie nowego "bossa" i na Twitterze zamieścił nagranie. Na opublikowanym filmie wysunął śmiałą tezę, że w środowisku MMA nie ma ludzi bez przeszłości kryminalnej, a duża część osób komentująca jego decyzję to są hipokryci:

W dalszej części publikacji pięściarz wyznał, że nie spodziewał się, iż wybranie Zielińskiego na "bossa" organizacji MMA-VIP będzie tak szeroko komentowane w sieci:

W tym przypadku sprawdza się powiedzenie "nieważne co mówią, ważne by mówili", ale Marcin chyba nie jest zmartwiony falą krytyki, jaka na niego spadła. Nieco inne zdanie w tym temacie mają przewodniczący kieleckiej rady miasta. To właśnie w Kielcach miała odbyć się gala, której szefem został gangster. Przedstawiciele MMA-VIP chcieli, by wydarzenie miało miejsce w hali przy ulicy Żytniej w Kielcach i zgłosili swoją propozycję, jednak Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji od razu odrzucił ten pomysł. 

Pewny siebie Najman uważa, że negatywna decyzja MOSiR nie wpłynie na odbycie się gali i ostentacyjnie puka się w głowę:

Na końcu nagrania zachęca do wykupienia dostępu do obejrzenia gali:

Spodziewaliście się takiego ruchu ze strony Najmana?

Zobaczcie również:

Marcin Najman napisał wiersz dla Paula Sousy! Co za rymy

Marcin Najman chce bronić granicy! Radykalne wyznanie!

Tess Holliday w odważnej sesji z rogami


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Najman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy