Katarzyna Cichopek do tej pory raczej trzymała się z dala od polityki i nie deklarowała jawnie swoich poglądów.
Coś się jednak w tej kwestii musiało zmienić, bowiem gwiazda TVP zwróciła się nagle z pilną odezwą do fanów.
Choć jej Instagram do tej pory bardziej przypominał sklep połączony z wakacyjnym pamiętnikiem, tym razem zamieściła poważny apel do Polek.
Cichopek zwróciła się z pilnym apelem
"Mój Instagram to miejsce, gdzie pokazuję wam swój lifestyle, gdzie reklamuję różne rzeczy, polecam ciekawe miejsca, ale jest to też miejsce, gdzie chcę mówić o rzeczach ważnych. Właśnie takie ważne wydarzenie zbliża się wielkimi krokami..." - zaczęła swój wpis Kasia.
"Kieruję moje słowa przede wszystkim do was, dziewczyny. Nie odpuszczamy. Idziemy na wybory. Liczę na was. Nie będę wam mówiła, na kogo macie oddać swój głos. Ważne, żebyście poszły i zagłosowały w zgodzie ze sobą, ze swoim sercem" - zaapelowała.
Wpis Cichopek wywołał wielkie poruszenie
Ludziom od razu rzuciło się jednak w oczy, że przezorna gwiazda od razu zablokowała możliwość komentowania pod postem.
Od razu pojawiły się zarzuty, że gwiazda boi się zbyt wielkiego zamieszania i... reakcji swoich pracodawców na Woronicza.
Radio Zet zwrócił uwagę na jeszcze jedną kwestię. Czyżby w zawoalowany sposób Kasia ujawniła swoje prawdziwe poglądy? Na razie możemy tylko gdybać...
"Co ciekawe, na początku wypowiedzi można odnieść wrażenie, że Cichopek w zakamuflowany sposób nawiązuje do Marszu miliona serc. Mówi o tym, że na jej Instagramie jest ponad pół miliona osób i jeśli sobie się te pół miliona wyobrazi, to będzie już duży tłum. Ciekawe, czy gwiazda TVP rzeczywiście puszcza oko do fanów" - sugeruje portal internetowy wspomnianej rozgłośni.
Cóż, może Cichopek bała się przede wszystkim ataków na jej osobę. Ostatniopotworny atak został przeprowadzony na Aleksandrę Popławską.
Zobacz też:
Tak mieszka Katarzyna Cichopek. To tutaj będzie spędzać czas z Kurzajewskim
Cichopek się wścieknie. Wyszły na jaw wszystkie podrywy Kurzajewskiego
Cichopek nareszcie się do tego przyznała. Kurzajewski będzie musiał ją jakoś wyręczyć. Nie ma lekko
