W jednym z ostatnich świątecznych odcinków "Familiady" wzięli udział znani pracownicy telewizji, wśród nich pojawił się m.in. Krzysztof Szewczyk. 77-letni prowadzący "Wideoteki dorosłego człowieka" postanowił zaskoczyć słynnego gospodarza show.
Krzysztof Szewczyk "przejął" prowadzenia "Familiady". Doszło do niespodziewanej sceny
Gdy nadeszła kolej Szewczyka do odpowiadania, ten podszedł do Karola i postanowił "przejąć prowadzenie" teleturnieju. Zaczął oczywiście od "suchego żartu".
"Karolu, ty zawsze tak pięknie częstujesz sucharami - ja mam teraz coś dla ciebie. Powiedz mi, co robią owce, gdy nie mogą zasnąć?" - zapytał chwilowy "gospodarz" teleturnieju.
Strasburger zjadł jednak na sucharach zęby, więc dziennikarz nie był w stanie go zagiąć.
"Liczą siebie" - odparł Karol.
"Dokładnie, brawo, wygrałeś" - stwierdził zawiedziony nieco Szewczyk.
Produkcja "Familiady" rozwiewa wątpliwości ws. Strasburgera
Nagranie z tym fragmentem trafiło do sieci. Niespodziewane sceny w "Familiadzie" wywołały rozbawienie wśród fanów. Produkcja show postanowiła podpisać filmik bardzo wymownie, dementując przy okazji pogłoski, że rozważana jest jakakolwiek zmiana prowadzącego:
"Kiedy Mistrz spotyka Mistrza… Król 'sucharów' jest tylko jeden - napisano pod nagraniem.
Zobacz także:
Przez lata nikt o tym nie mówił głośno. W końcu Strasburger ujawnił prawdę
Taką emeryturę dostaje Karol Strasburger. Kwota wprawia w osłupienie
Nowe doniesienia ws. Strasburgera dotarły w ostatniej chwili. To już oficjalnie potwierdzone








