Abramowicz potwierdziła doniesienia ws. Świątek. Już nie chce milczeć
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału (pokonując Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:4) w Bad Homburgu i została bardzo ciepło przyjęta przez niemiecką publiczność. Tuż przed rozpoczęciem meczu dostała owacje na stojąco i tytuł Ulubienicy Kibiców. Pomimo świetnych wyników Igi na korcie, w teamie tenisistki zauważono brak Darii Abramowicz. Od razu pojawiły się nowe plotki, czy aby na pewno wszystko jest dobrze w relacji tenisistka-psycholożka.
Daria Abramowicz nieobecna na meczu Igi Świątek. Jest oficjalny komunikat
Jak wiadomo, od dłuższego czasu w mediach krążą plotki, że granica współpracy pomiędzy Igą i Darią dawno została przekroczona. Wszystko przez to, że obie spędzają ze sobą bardzo dużo czasu. W tej kwestii wypowiedzieli się sportowi eksperci, którzy stwierdzili, że granice zawodowe i prywatne już dawno się u pań zatarły, a tenisista Jerzy Janowicz twierdzi, że powinny nazywać się przyjaciółkami, bo nie zachowują odpowiedniego dystansu w pracy.
Tym bardziej zadziwił fakt, że zawsze nierozłączne sportsmenki (Daria uprawia żeglarstwo) tym razem są osobno. W tej sprawie sztab Igi Świątek postanowił wydać oficjalne oświadczenie.
"To prawda, Darii Abramowicz nie ma obok Igi w trakcie turnieju w Bad Homburgu. Dołączy do teamu wraz z rozpoczęciem Wimbledonu" - przekazała PR menedżerka Daria Sulgostowska dla "Przeglądu Sportowego".
Sztab Świątek podkreśla, że brak Abramowicz w Bad Homburgu nie powinien budzić obaw, ponieważ w przeszłości zdarzały się już turnieje, podczas których psycholożka nie towarzyszyła zawodniczce na miejscu. Sama Abramowicz podkreśla, że jej praca jest profesjonalnym wsparciem psychologicznym w sporcie, a relacja z Igą opiera się na współpracy, nie na terapii. O tym opowiedziała nieco więcej w najnowszym wywiadzie.
Daria Abramowicz przerwała milczenie ws. Igi Świątek: "Nie jestem psychoterapeutką"
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Abramowicz wyjaśniła, że w psychologii sportowej zawodnik nie jest pacjentem, a relacja między nią a Igą opiera się na profesjonalnym wsparciu mającym na celu optymalne funkcjonowanie zawodniczki w warunkach rywalizacji sportowej.
"Nie jestem psychoterapeutką. (...) Zespół ma przejrzystą, asertywną komunikację. Jest w nim podział kompetencji, które są transparentnie uzupełniane w miarę zapotrzebowania. Iga wielokrotnie mówiła, że jest dumna z tego, jaki zespół stworzyła, i za każdym razem chodziło jej nie tylko o stronę sportową. Iga, młoda osoba, umie prowadzić ten zespół. Jest jakby CEO przedsiębiorstwa, opiekującego się najcenniejszymi zasobami: jej honorem, jej wartościami" - wyznała Abramowicz w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Abramowicz zaznaczyła, że jej rola polega na tworzeniu warunków, w których Świątek może przystępować do gry z poczuciem wolności i maksymalnego wykorzystania swoich możliwości. Podkreśliła, że ich współpraca to częste, wręcz niemal codzienne kontakty - spędzają razem tyle czasu ile to konieczne, by zbudować profesjonalny, spójny zespół sportowy.
"Gdy wypełniałam dokumenty i poproszono mnie o wykaz wyjazdów zagranicznych z ostatnich pięciu lat, złapałam się za głowę. W sumie jestem na wyjazdach z Igą około 270 dni w roku. A Iga - około 300 dni. Przy czym najdłuższy wspólny wyjazd zakłada turnieje w Montrealu lub Toronto, Cincinnati i US Open - tłumaczy Abramowicz w wywiadzie.
Wyjaśniła, że specyfika pracy w psychologii sportowej wymaga bliskiego kontaktu i wspólnego funkcjonowania, ale jednocześnie istnieje jasny podział kompetencji i asertywna, przejrzysta komunikacja w zespole Igi. Sama jest też przyzwyczajona do takiego trybu życia, że w większości roku nie ma jej w domu.
"W tej chwili panuje tendencja wydłużania turniejów, więc wyjazdy są i będą dłuższe. Nie jest to problemem. Jestem przyzwyczajona do takiego trybu życia (...). Umiem ułożyć sobie tak życie, że zupełnie mi to nie przeszkadza (...). Czasami - zarówno w celu zadbania o własne zasoby, jak i o jakość pracy - robię przerwy, aby naładować się na kolejne etapy pracy. Czasem - jak każdy - mam też ochotę po prostu pobyć w domu. Przy czym pracuję nie tylko z Igą, więc do 270 dni dochodzą też dni spędzone na wyjazdach z innymi sportowcami" - przypomniała psycholożka.
Zobacz też:
Nowy etap życia Igi Świątek. Najpierw wielka niewiadoma, a teraz takie wieści
Niespodziewane wieści ws. Igi Świątek dotarły nad ranem. Wyznała to Dorocie Wellman
Wieści ws. Świątek nadeszły chwilę przed wygranym meczem. Wiadomo, kto to
Najpierw doniesienia o miłości Świątek, a teraz takie wieści. Znienacka wspomniała o nim
To już koniec plotek. Matka Igi Świątek zniknęła z jej życia








