Rafał Maserak od kilku edycji "Tańca z gwiazdami" spełnia się w roli jurora show, choć wcześniej świetnie radził sobie jako tancerz i trener.
Za stołem jurorskim od zawsze nie brakuje emocji. Jednak w przypadku tej edycji szczególnie głośno jest na temat sprzeczek pomiędzy Iwoną a Rafałem.
Na dwa dni przed "Tańcem z gwiazdami" Maserak przekazał ws. Pavlović. Oficjalnie to ogłosił. "Ciężko mi to powiedzieć"
Wielu zaczęło się zatem zastanawiać, jak wyglądają relacje między tą dwójką. W rozmowie z Plejadą Maserak postanowił właśnie rozwiać wszelkie wątpliwości. Jak się okazało, z Pavlović łączy go wyjątkowa więź, która trwa od wielu lat. O tym do teraz mało kto wiedział!
"Ciężko mi to powiedzieć, ale znam Iwonę od dziecka, w sensie była moją trenerką, więc to też jest sympatia podwójna" - wyznał wprost Rafał.
Szybko dodał, że za stołem jurorskim bywa gorąco, ale same sprzeczki czy wzajemne uszczypliwości traktuje jako wielki atut tego programu.
"Możemy się zgadzać i nie zgadzać w różnych kwestiach tanecznych, ale po to właśnie jest nas tutaj czwórka jurorów za tym stołem, a nie tylko jedna osoba. Uważam, że to jest właśnie fajne, kiedy Iwona coś opowie, że jej nie pasowało, a ja powiem, że znalazłem coś, co mi pasuje. Na tym to ma polegać" - oznajmił Maserak.
Rafał Maserak mówi to wprost o Pavlović. Ma do niej wielki szacunek
Na koniec znów wspomniał o Iwonie, którą - jak zapewnił - stara się traktować z należytym szacunkiem. Podkreślił, że jej pozycja w świecie tańca jest tak wysoka, że tylko głupiec chciałby z nią zadzierać. On sam za każdym razem, gdy ją spotyka, oddaje jej hołd.
"Wiadomo, jest ikoną tańca, jest w środowisku tanecznym cenioną jurorką i tancerką, więc zawsze [kłaniając się, mówię - przyp. red.] 'Dobry wieczór, pani Iwono'" - wyznał z pokorą Rafał.









