Reklama
Reklama

Mrozowska w ogniu krytyki. Wyjawiła, jak leczy siebie i dzieci. "Skoro działa, mogę być wariatką"

Monika Mrozowska (42 l.) korzysta z uroków lata i wybrała się na urlop. Przy okazji celebrytka pokusiła się o wpis dotyczący wakacyjnej apteczki, czym zszokowała obserwujących, bo przyznała się, że "jest fanką homeopatii". Zaskakujące podejście do leczenia?

Monika Mrozowska sławę zyskała za sprawą serialu "Rodzina zastępcza". W 1999 roku wcieliła się w postać Majki Kwiatkowskiej i na dobre rozgościła się w show-biznesie. Co prawda 42-latka rzadko pojawia się na planie, za to jest popularną celebrytką na Instagramie. Mrozowska z powodzeniem prowadzi konto, które śledzi już ponad 174 tysiący osób.

To właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych gwiazdka kontaktuje się z fanami, opisuje swoje życie prywatne, a także reklamuje produkty wszelakiej maści. Niedawno jej publikacja wywołała spore zamieszanie!

Reklama

Monika Mrozowska znów krytykowana. Wszystko przez korzystanie z homeopatii

Na początku tygodnia na profilu influencerki pojawił się kontrowersyjny wpis. 42-latka postanowiła poruszyć ważny temat, jakim jest odpowiednie wyposażenie apteczki w sezonie letnim. Kobieta nie ukrywa, że jako matka czwórki dzieci, musi być stale przygotowana na infekcje, osłabienie, czy utratę odporności.

Celebrytka zdradziła również, w jaki sposób mierzy się z problemami zdrowotnymi swoich pociech. Gwiazda "Rodziny zastępczej" podkreśliła, że jest zwolenniczką leczenia infekcji domowymi metodami, ale korzysta również z homeopatii.

W dalszej części publikacji celebrytka podzieliła się z fanami swoimi sposobami na walkę z chorobą. Okazało się, że Mrozowska na początku choroby moczy nogi w gorącej wodzie z siarczanem magnezu, przy gorączce okłada się zimnymi kompresami, a plecy smaruje maścią rozgrzewającą. Na zatkane zatoki stosuje okład z woreczkiem soli himalajskiej, a z katarem walczy przy użyciu maści z majeranku. Monika nie zapomniała o nawadnianiu i rekomenduje picie naparów z lipy, imbiru i cynamonu.

Kobieta wspomnieniami wróciła do wojaży, na których zaniemogła i napisała, że w Chorwacji dopadło ją zapalenie pęcherza, to ratowała się suszoną żurawiną, a gdy przeholowała z objadaniem się pizzą, ulgę przyniósł jej napar z mięty i rumianku.

Oczywiście wpis był zamieszczony ze względu na odpłatną współpracę z pewnym portalem zdrowotnym. Niestety fanom nie spodobały się wywody aktorki na temat kontrowersyjnego podejścia do leczenia.

Celebrytka wdała się w dyskusję z internautami i próbowała przekonać ich do swoich poglądów. W sieci znalazły się również osoby, które mają podobne podejście do medycyny co aktorka.

Monika odpowiedziała, że jeżeli "homeopatia działa, to może być nawet wariatką".

Zobaczcie również:

Monika Mrozowska rozlicza się z przeszłością. Poukładała relacje z byłymi

Autobus wjechał w samochód Moniki Mrozowskiej. Przeżyła chwile grozy. "Dziś jest taki dzień, w którym..."

"Rodzina zastępcza": Tak mieszka Monika Mrozowska. Prawdziwa oaza spokoju

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Mrozowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama