Kiedy Will Richardson (61 l.) zgłosił się na zdjęcia próbne do roli belgijskiego biznesmena w serialu "M jak Miłość", nikt nie miał pojęcia, że ten mężczyzna, mówiący po polsku z obcym akcentem, był przed laty związany z jedną z gwiazd TVP.
On sam wolał nie przypominać, że z Moniką Zamachowską (47) łączył go... ślub!
"Potrzebowaliśmy Amerykanina do roli. Pan Richardson pasował idealnie. Nie interesowało nas czyim w przeszłości był mężem" - mówi osoba z produkcji serialu.
Dopiero gdy Will po raz pierwszy zjawił się na planie, odkryto, kim jest naprawdę. Okazało się też, że ma aktorski talent. Dlatego pojawił się pomysł, by rozbudować wątek Lucasa Colina, w którego miał wcielić się tylko raz.
Monika Zamachowska o tym, że jej pierwszy mąż przebywa w Polsce i został aktorem, dowiedziała się z prasy. Była zaskoczona... Życzy jednak Willowi powodzenia i mocno ściska za niego kciuki.
Pani Monika była drugą żoną Willa Richardsona - dziennikarza i podróżnika, który ponad 40 lat temu przeprowadził się do Anglii z USA. Poznała go, gdy jako osiemnastoletnia dziewczyna wyjechała do Londynu, by podszkolić angielski.
***Czytaj więcej na kolejnej stronie:
"W 1990 roku razem z moim ówczesnym chłopakiem pojechaliśmy na kurs językowy do Anglii" - wspomina prowadząca programu "Europa da się lubić". - "Zamieszkaliśmy u Willa i jego żony" - wyznała pani Monika na łamach książki "Pożegnanie z Anglią".
Starszy od niej o 14 lat dziennikarz od razu wpadł jej w oko. Po powrocie do Polski przez kilkanaście miesięcy korespondowała z nim. W 1992 roku dowiedziała się, że Rick (tak mówią do niego znajomi) rozstał się z żoną.
"Dołączyłam do niego" - opowiada gwiazda Dwójki i dodaje, że musiała wrócić do Warszawy na studia.
Przyjechali razem. W 1995 roku wzięli ślub. Niestety małżeństwo rozpadło się po trzech latach. Monika Zamachowska przyznaje, że znała już wtedy Jamiego Malcolma, który został jej drugim mężem i któremu urodziła dwoje dzieci - Tomka (18 l.) i Zosię (16 l.). Nigdy jednak nie straciła kontaktu z Willem. Przez lata posługiwała się jego nazwiskiem, które zmieniła dopiero po ślubie ze Zbigniewem Zamachowskim.
Dziś Will Richardson mówi, że zamierza wkrótce spotkać się z byłą ukochaną. Czy teraz, gdy okazało się, że drzwi do kariery aktorskiej w Polsce stoją przed nim otworem, chce na dłużej zatrzymać się w Warszawie?
"Myślałem o pracy w przemyśle filmowym i nawet zagrałem w filmie. Zawsze pragnąłem spróbować jak największej ilości rzeczy, by być lepszym dziennikarzem i pisarzem. Byłem już rockmanem, poetą, a teraz jestem aktorem. Ale to tylko przygoda..." - dodaje.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
