Dziennikarka po zwolnieniu z TVP zajęła się promocją kultury wysokiej. W końcu jej mąż to wybitny aktor filmowy i teatralny.
Monika ubolewa jednak, że okres pandemii okazał się wyjątkowo trudnym czasem dla branży artystycznej. Spektakle oraz koncerty zostały wstrzymane na kilka miesięcy. Zdaniem Moniki Zamachowskiej trudno będzie namówić Polaków na powrót na widownie. "Uważam, że kultura zdycha w tym kraju. Prywatne teatry są w katastrofalnej sytuacji. Kultura nigdy nie była dla rządu ważna. Teraz jest chyba w ogóle na ostatnim miejscu" - lamentuje gwiazda w rozmowie z portalem przeambitni.pl. Myślicie, że faktycznie będzie aż tak źle, gdy pandemia się skończy?
