Monika Richardson zaledwie 10 lat temu miała stabilną sytuację finansową i zawodową i mieszkała w pięknej willi na warszawskim Wilanowie zaprojektowanej dla niej przez tatę. Wszystko zmieniło się, gdy sprzątając zaśmieconą plażę w Belize zakochała się w Zbigniewie Zamachowskim (sprawdź!).
Po powrocie do Polski rozwodzili się w takim pośpiechu, że aktor zostawił majątek żonie i zgodził się płacić na czworo swoich dzieci 16 tysięcy złotych miesięcznie z tytułu alimentów. Szybko stało się jasne, że Zamachowski z teatralnej gaży aż tyle nie odłoży, więc Monika musiała się przeprosić z telewizją publiczną, z której odeszła dwa lata wcześniej do TTV.
Została prowadzącą „Pytania na śniadanie” i nawet udało jej się zwabić Zamachowskiego, jako współprowadzącego do piątkowych wydań, jednak nie odnalazł się w śniadaniowym formacie. W międzyczasie prezenterka, ze względów finansowych, musiała wynająć swoją luksusową willę i przeprowadzić się z dziećmi i nowym partnerem do dużo mniejszego mieszkania na Żoliborzu.
Jak ujawniła Monika, po siedmiu latach związku w rozmowie z „Twoim Imperium” wraz ze Zbyszkiem przelali na konto byłej żony Zamachowskiego milion 200 tysięcy złotych. To są wyliczenia sprzed czterech lat, więc od tamtego czasu kwota raczej nie zmalała.
Niestety, w 2019 roku Monika musiała pożegnać się z telewizją publiczną, a na otarcie łez została jej posada wykładowczyni z dziedziny social mediów na jednej z prywatnych uczelni i prowadzenie wywiadów dla tygodnika „Wprost”.Jak wiadomo, za wsparcie w trudnych chwilach Zamachowski zrewanżował jej się wyprowadzką z domu i zarzutami o nadopiekuńczość, wyrażonymi w wywiadzie-rzece, wydanej w formie książki „Zbyszek przez przypadki”.
Monika Richardson otwiera szkołę
Na szczęście Richardson otrząsnęła się już z szoku i postanowiła rozpocząć nowy etap życia, również zawodowego. Tym razem sama sobie będzie szefem. Jak ujawniła, wszystkie pieniądze, jakie jej zostały, wraz z koleżanką zainwestowała w szkołę językową:
O moim pomyśle otworzenia szkoły językowej wiecie, bo mówię i piszę o tym od dawna. Za to teraz pojawiła się całkiem konkretna perspektywa. Zamierzam zaangażować się całym sercem (i kapitałem, hehe) w bardzo ciekawy projekt mojej koleżanki.
Szkoła, mieszcząca się w willi na Ochocie, w korzystnym położeniu, niedaleko zespół szkół, już rozpoczęła działalność. Richardson, która ma doświadczenie w prowadzeniu zajęć, bo przed wykładaniem social mediów na prywatnej uczelni, prowadziła przez dwa lata zajęcia z teorii filmu w języku angielskim, dołączy do kadry pedagogicznej. Jak zachęca na Instagramie:
Już teraz, w tej niezwykłej willi na Ochocie, parę kroków od Zespołu Szkół Bednarska, odbywają się zajęcia francuskiego i angielskiego. Można się zapisywać! Będę miała także przyjemność być jedną z nauczycielek. Docelowo otworzymy również kurs hiszpańskiego na wszystkich poziomach. Plany są dalekosiężne, więc jestem prawdziwie podekscytowana. Jeśli się uda, spełni się moje wielkie marzenie. Przybywajcie! Trzymajcie kciuki!
Trzymacie?
Zakażenia koronawirusem w Polsce. Wiceminister podał daneZmiany w rządzie? "Mówimy o kilku osobach"






***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez
znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/Córka nagle poprosiła o rozmowę. Dowbor zamarłaKlaudia Halejcio ujawniła, co wyleczyło ją z pedantyzmu








