Marzena Kipiel-Sztuka to aktorka, której nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi polskich seriali. Aktorka zdobyła ogromną popularność dzięki roli Haliny w serialu "Świat według Kiepskich", w którą wcielała się przez 23 lata.
Marzena Kipiel-Sztuka zmarła 9 czerwca 2024 roku. Przez długi czas zmagała się z chorobą.
Siostra Marzeny Kipiel-Sztuki w końcu zabrała głos. Wyjawiła, jak radzi sobie ze śmiercią gwiazdy "Świata według Kiepskich"
W niedzielę w studio "halo tu polsat" gościła młodsza siostra Marzeny Kipiel-Sztuki. Dorota Kipiel opowiedziała między innymi o tym, jak czuje, gdy w okolicy świąt listopadowych wspomina swoją zmarłą siostrę.
"To są takie mieszane bardzo często uczucia. Czasami jest złość na to, że odeszła, czasami jest radość, że już się nie męczy. Dzisiaj jest trochę spokojniej, wczoraj jak jechałam pociągiem, przyznam szczerze, ryczałam jak bóbr" - przyznała otwarcie.
Dorota Kipiel wyjawiła, że najczęściej wraca wspomnieniami do momentów młodości. O dziwo to właśnie te chwile widzi najwyraźniej w swojej pamięci. Co ciekawe, nie lubi oglądać odcinków serialu, który przyniósł Marzenie Kipiel-Sztuce największą popularność.
"Dopiero po tak długim czasie dokopuję się do jej pamiątek, zdjęć... Przyznam szczerze, do dnia dzisiejszego nie wchodzę na serial, nie patrzę, bo nie mogę" - powiedziała Dorota.
Dorota Kipiel tłumaczy się z tego, jak wyglądała jej relacja z siostrą. Nie było tak, jak ludzie myśleli
Marzena Kipiel-Sztuka nigdy nie ukrywała, że jej relacja z siostrą nie należała do najłatwiejszych. Panie w młodości często się sprzeczały. Aktorka bywała zazdrosna o Dorotę, a ta często wykorzystywała fakt, że była młodsza i wykręcała się od obowiązków domowych. Z wiekiem ich relacja nieco się polepszyła, choć panie nadal nie były ze sobą zbyt blisko.
Po śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki wiele osób zarzucało jej siostrze, że opuściła ją w najtrudniejszych momentach. Jak się okazuje, plotki te nie są prawdziwe. W "halo tu polsat" Dorota Kipiel wyjawiła, jak naprawdę wyglądała jej relacja z siostrą.
"Góry i doliny, u nas nie było nigdy po środku. Po góralsku. Ale pamiętam też, że kiedy zmarł jej mąż, Przemek, to do mnie zadzwoniła, to ja z nią byłam" - wyjaśniła.
W opinii Doroty, jej siostrze często trudno było prosić o pomoc i przez to ona nie mogła pomóc jej w trudnych chwilach.
"Ludzie zawsze opiniują, wydają wyroki, to było to, że ją porzuciłam. [...] Do końca jednak nie nauczyła się prosić, to jest taki charakter typowy po tacie. Czyli sama sobie poradzę, nie potrzebuje nikogo, odcinam się kategorycznie. Więc, no, nie zawsze chciała. Pomimo, że się wpychało do niej drzwiami i oknami, to jednak. Ale to był jej wybór, trzeba było go też uszanować" - powiedziała.




![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)




![Mroczek o przyćmieniu Bagiego w "TzG". Tak to tłumaczy [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LVHO731XK2N2C-C401.webp)