Agatę żegnały koleżanki z konkursowego wybiegu, a także Anna Jamróz, Miss Polski 2009.
"Konkurs Miss Polski był dla mnie przygodą i okazją, by sprawdzić swoją wytrzymałość psychiczną. Krytyka, z którą spotyka się każda miss była bardzo ostra, ale wiele mnie nauczyła i z pewnością nie zmieniła mojego poczucia własnej wartości" - powiedziała Jamróz, która w konkursie Miss World 2009 znalazła się w pierwszej dziesiątce.
"Moją radą dla nowej Miss będzie przede wszystkim to, by była naturalna i pozostała sobą, mimo otoczenia, w jakim wkrótce się znajdzie. Powinna wykorzystać okazję, jaką los jej daje i czerpać z tego, cieszyć się, że tam jest" - dodała.
Agata Szewioła pozytywnie patrzy w przyszłość. W Hongkongu ma nadzieję dobrze wykorzystać swój czas, poszerzyć znajomości. Już teraz jest pewniejsza siebie, a to, że dobrze się czuje przed kamerą, może być atutem także w przyszłości. Swoją dalszą karierę wiąże bowiem z dziennikarstwem.
Na scenie w Hongkongu zaprezentuje się w kreacji zaprojektowanej przez Ewę Minge. Czerwona suknia, według Szewioły, nie jest zbyt łatwa w noszeniu, robi jednak niesamowite wrażenie.
"Kreacja bardzo mi się podoba, jak prawdopodobnie wszystkim, którzy mieli okazję ją widzieć. Z pewnością kiedy tylko wyjdę na główną scenę konkursu Miss World, będzie szał. Suknia będzie się bardzo dobrze prezentować" - mówiła Agata.
