Modelka "Victoria’s Secret" od dobrych kilku miesięcy spotyka się z założycielem Snapchata, Evanem Spiegelem, który dorobił się niemałej fortuny.
Przypomnijmy, że Miranda Kerr była wcześniej żoną Orlando Blooma (38 l.), z którym ma 5-letniego syna, Flynna.
Gwiazda obecnie przestała się ukrywać ze swoim nowym uczuciem. Nie tylko chętnie pokazuje się z ukochanym publicznie, ale również opowiada o swojej miłości w wywiadach.
W rozmowie z "Us Weekly" zdradziła, że pomimo iż jest kilka lat starsza od swojego partnera, to w ogóle nie odczuwa różnicy wieku.
"On ma 25 lat, ale zachowuje się, jakby był 50-latkiem. Nie imprezuje jak jego rówieśnicy. Po pracy wraca prosto do domu. Rzadko gdzieś wychodzimy, raczej spędzamy wieczory w domu, gotując wspólnie posiłki. Dość wcześnie chodzimy też spać" - opisuje swoją codzienność Miranda Kerr u boku młodszego ukochanego.
Dodała, że to nie znaczy wcale, że Evan Spiegel zupełnie zatracił młodość.
Co ciekawe, jej nowego partnera polubił nie tylko synek modelki, ale również jej były mąż.
Przy okazji zdradziła także, jak poukładali sobie stosunki po rozwodzie.
"Ustaliliśmy z Orlando, że będziemy przedstawiać naszych nowych partnerów Flynnowi dopiero po około pół roku bycia w związku.
Evan poznał już mojego syna, także u nas obecnie jest naprawdę fajnie. Orlando też go polubił. Jesteśmy przykładem nowoczesnej rodziny" - wyznała.
Inne znane byłe pary powinny wziąć przykład z Kerr i Blooma?
