Michał Wiśniewski w dzieciństwie przeszedł wiele. Jego relacje z mamą nie były dobre. Gdy muzyk był mały, Grażyna Wiśniewska uciekła za granicę i tam już została. To spowodowało, że utraciła prawa rodzicielskie i nie mogła zajmować się synem. Przez prawie 20 lat nie utrzymywała z nim kontaktu, a relacje między nimi nieustannie psuł alkohol, od którego oboje byli uzależnieni.
Trudne relacje z mamą
Wiśniewska kompletnie nie interesowała się życiem małego syna. On natomiast trafiał do przypadkowych rodzin zastępczych lub domów dziecka. Latami dusił w sobie żal do matki, że go porzuciła. W końcu spróbowali odbudować relacje. Niestety, oboje byli uzależnieni od alkoholu, a to powodowało między nimi nieustające konflikty.
Jednak udało się, chociaż nie do końca w to wierzyli. Dzisiaj mieszkają w jednym domu pod Warszawą i starają się ułożyć od nowa wspólne życie. Muszą jednak nadrobić stracony czas i wybaczyć sobie przeszłość. Wiśniewski w wywiadzie z Party wyjawił, dlaczego postanowił odnowić kontakt z mamą. Okazuje się, że na jego decyzję miał wpływ film "Gwiazdor" Sylwestra Latkowskiego.
"Ten film zmusił mnie do tego, żeby wyciągnąć do ciebie rękę, choć nie wiem, czy chciałem ratować ciebie, czy siebie, bo sam byłem wtedy uzależniony od wódki. Mnie też wydawało się, że to żaden alkoholizm, bo zaczynałem pić zawsze po 19. Każdego dnia, gdy kończyły się "Fakty", pierwsza seta lądowała na moim biurku"
Zabójcze uzależnienie
Wokalista wyjawił, że przez blisko 20 lat codziennie pił 0,7 litra alkoholu. Długo nie chciał przyznać, że jest uzależniony. Jednak, gdy to się w końcu stało, podjął drastyczne kroki. Postanowił skorzystać z pomocy psychologa oraz specjalisty od uzależnień. Zdecydował także "zaszyć" się lekiem, którego nie wolno łączyć z alkoholem, ponieważ ma tragiczne skutki zdrowotne.
"Kiedy doszedłem do wniosku, że oszukuję nie moich bliskich, ale sam siebie, postanowiłem coś z tym zrobić. Zaszyłem się i zaszywam regularnie do dziś. I wciąż nie mogę uwierzyć, że jako megapijący gość postawiłem warunek mamie alkoholiczce, że musi przestać pić, żebyśmy znów zawiązali więzi rodzinne. To było chore, ale zadziałało."
Michał Wiśniewski mówi o zdrowiu córki! Pokazał przejmujące zdjęcie
Mama Michała Wiśniewskiego
Grażyna Wiśniewska opowiedziała o swoim załamaniu. Śmierć męża miała na nią ogromny wpływ, nie była w stanie pogodzić się z jego odejściem. Sama również nie zaznała spokojnego dzieciństwa i nie miała wzorca, na którym mogłaby budować swoje dorosłe życie.
"Może byłoby inaczej, gdyby moja mama była inna, gdybym miała lepszy wzorzec? Gdy byłam mała, strasznie mnie biła. Wystarczyło, że przeszłam obok, by zupełnie bez powodu rzucała we mnie słoikami, ganiała mnie z metalową szufelką po podwórku, lała mnie szczotką po głowie... Pijana kładła się zimą w ogródku, w śniegu, w samej halce. Panicznie się jej bałam, ale kochałam na swój sposób, choć nie mogłam zrozumieć, dlaczego mi to robiła"
Teraz oboje starają się odbudować relację i pogodzić się z przeszłością. "Tak bardzo go kocham. Dla mnie to wielkie szczęście, że go odzyskałam, niczego więcej nie potrzebuję" - mówi mama Wiśniewskiego. A on dodaje: "Odzyskałem mamę, zdrowie nam dopisuje. I niech to trwa!".
Zobacz również:
***








