W ostatnim wywiadzie gwiazda polskiej sceny muzycznej, Michał Szpak, opowiedział o początkach swojej kariery, marzeniach, które chciał spełnić i niepowodzeniach artystycznych. Jak zwykle z dystansem i pokorą ocenił własne przeżycia. Ma czego żałować?
Michał Szpak zaczynał od śpiewania w zespole heavy metalowym
Początki Michała Szpaka niejednego mogą zaskoczyć. Wokalista, który emanuje spokojem, mocnym głosem i niesamowitą wrażliwością, a przy tym ceni sobie ekspresję na scenie, pierwsze kroki w branży muzycznej czynił w zespole heavy metalowym Whiplash. Jak przyznał, muzyka była jego sposobem radzenia sobie z emocjami. To właśnie wśród instrumentów i mikrofonów Michał się oczyszczał, wyrzucając z głowy wszystkie negatywne emocje.
Szukałem swojego kierunku i trafiłem na zespół, który pokazał mi, czym może być muzyka. Mogłem wyjść na scenę i wykrzyczeć wszystko, co mnie boli, ale nie przez słowa i obrażanie człowieka, tylko ujściem energii, jaka mieściła się w nim, pozbywałem się wszystkiego złego. To było odpowiedzią na hejt, który szedł w moją stronę. Uśmierzałem ten ból wyjściem na scenę. To było uczucie spełnienia. Oczyszczanie przez krzyk. I tak już zostało
Michał Szpak nie dostał się do szkoły muzycznej, bo wyglądał inaczej....
Szpak już jako licealista marzył o wielkiej karierze i wiedział, co chce osiągnąć. Jego predyspozycje fizyczne i silna, jedyna w swoim rodzaju barwa głosu domagały się rozgłosu. Młody śpiewak udał się więc do wytwórni talentów, czyli państwowej szkoły muzycznej. Jego próby rozwoju w placówce skończyły się jednak fiaskiem. Michała nie przyjęto na uczelnię, ponieważ nie pasował do reszty uczniów, był indywidualistą, który nie miał ochoty zlewać się z tłumem.
Jedna z osób, która bardzo mi kibicowała, wzięła mnie do jednej z sali i zapytała, skąd taki wizerunek, że to kontrowersyjne i tak uczniowie nie chodzą u nas ubrani. Nie przyszedłem na przesłuchania w żabocie, bo mam przesłuchania, tylko chodzę w żabocie na co dzień. A później zostałem odrzucony na ostatnim etapie
Michał Szpak nie musi jednak niczego żałować, bo dzięki swoim występom w popularnym programie "X-Factor", charyzmie i tej inności zyskał sobie rzeszę oddanych fanów. Miał okazję nawet reprezentować Polskę na Eurowizji, a jego kariera muzyczna z każdym rokiem coraz prężniej się rozwija.
Zobacz też:
Celia Krychowiak w skąpym bikini. Co za ciało!
Ukraina i Mołdawia ze statusem państw kandydujących do Unii Europejskiej








