Wygląda na to, że dziennikarz, który od przeszło tygodnia przebywa w szpitalu, czuje się coraz lepiej.
Przypomnijmy, że niedawno przeszedł on operację po tym, jak pękło mu naczynie krwionośne w głowie i doszło do krwotoku.
Początkowe rokowania lekarzy nie były zbyt optymistyczne. Prognozowali oni, że Figurski, wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, nieprędko się wybudzi.
Na szczęście los okazał się łaskawy i prezenter szybko odzyskał przytomność.
Z medialnych doniesień wynikało, że co prawda przez kłopoty z nerkami musi być dializowany, ale jego ogólny stan uległ znacznej poprawie.
"Fakt" informuje, że Figurski miewa się na tyle dobrze, że poprosił lekarzy, aby pozwolili mu opuścić szpital.
Chciałby w spokoju do zdrowia dochodzić we własnym domu.
Jednak podobno personel medyczny nie chciał nawet o tym słyszeć. Tabloid twierdzi, że kategorycznie sprzeciwiono się pomysłowi dziennikarza, gdyż jego organizm w dalszym ciągu jest bardzo osłabiony.
O wyjściu ze szpitala może on pomarzyć za co najmniej kilka dni.
Jednak nawet po jego opuszczeniu, Figurski w szczególny sposób będzie musiał dbać o zdrowie.
Nie powinien lekceważyć cukrzycy oraz problemów z nerkami, bo to może skończyć się tragicznie, o czym sam się ostatnio przekonał.
(Agencja TVN/x-news)










