W ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy co roku odbywają różne licytacje. Na jednej z nich, zorganizowanej przez "Fakt", można było wylicytować... kolację z Julią Wieniawą (zobacz!).
Szczęśliwcem okazał się niejaki pan Ireneusz, który za możliwość zjedzenia posiłku z śpiewającą aktorką zapłacił aż... 10 tys. zł!
Przez długi czas, głównie ze względu na pandemię, nie było możliwości zorganizowania spotkania.
W końcu jednak się udało i pan Ireneusz wybrał się na kolację z Julią Wieniawą, z czego "Fakt" zrobił wnikliwą relację.
Jakie wrażenie wywarła na nim aktorka? Okazuje się, że ma o niej jak najlepsze zdanie i zapamięta to wydarzenie na długo.
Kolację będę wspominał bardzo miło. Julia to żywiołowa i bardzo sympatyczna osoba. Jest pełna energii i uroku. W jej towarzystwie nie sposób się nudzić! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nasze drogi się przetną
Jak się okazuje, Julia Wieniawa również była zachwycona spotkaniem. W rozmowie z tabloidem podkreśliła, że cieszy się, iż mogła wesprzeć szczytny cel.

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


