Magazyn "The Globe" podaje, że aktorka ma bzika na punkcie swojej fryzury, która rocznie kosztuje ją aż 54 tys. dolarów (ponad 200 tys. złotych).
"Wydaje na włosy co najmniej (!) 2 tys. dolarów tygodniowo" - mówi informator gazety.
"Dla Meghan pielęgnacja kręconych włosów to siedmiostopniowy proces. Ma na jego punkcie prawdziwą obsesję".
Ten "siedmiostopniowy proces" to stosowanie szamponu oczyszczającego, odżywki i zimnej wody, moczenie włosów w organicznym oleju arganowym, suszenie i prostowanie za pomocą specjalistycznej szczotki.
Markle ma też prywatnego fryzjera przychodzącego do domu przynajmniej raz w tygodniu na zabiegi z użyciem białka keratynowego i masażystkę, która wykonuje jej masaż głowy w celu stymulacji skóry głowy.
Ten długi proces podobno "sprawia, że Harry nie ma dostępu do głównej łazienki na wiele godzin".
"Jest bardzo wybredna, jeśli chodzi o to, kto dotyka jej włosów" - donosi źródło. "Kiedy grała w serialu 'W garniturach', miała prywatnego stylistę włosów. Gdy przeniosła się do Pałacu Kensington, wokół jej włosów zawsze było sporo zamieszania. Prawda jest taka, że spędza wiele godzin na przygotowaniach, większość z nich obraca się wokół prostowania i pielęgnacji włosów!" - kończy źródło.







![Maja Rutkowski czy Rutkowska? Celebrytka zabrała głos [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000GTOSKKR8SB89I-C401.webp)



