Niedługo przez porodem Meghan zniknęła z przestrzeni publicznej. W spokoju przygotowywała się na przyjście na świat nowego członka rodziny. Mały Archie Harrison urodził się na początku maja, a jego mama na pierwsze publiczne wyjście po porodzie zdecydowała się miesiąc później, podczas oficjalnych urodzin królowej Elżbiety.
Poszła za ciosem i z początkiem lipca znów wyszła "do ludu". Towarzyszyła mężowi na meczu baseballu. Z kolei teraz wybrała się na inne wydarzenie sportowe, a mianowicie na Wimbledon. Jej pojawienie się na trybunach było sporym zaskoczeniem. Okazuje się, że Meghan wybrała się na turniej, by osobiście kibicować przyjaciółce, Serenie Williams.
Na wyjście księżna Sussexu postawiła na wygodną stylizację. Założyła ciemne jeansy, czarną bluzkę i jasną marynarkę.
Ciekawostką jest, że zaledwie dwa dni wcześniej na Wimbledonie można było spotkać księżną Kate. Panie mogły zatem udać się na turniej razem, lecz nie zrobiły tego. To na pewno nie uciszy plotek o ich rzekomych napiętych stosunkach, zwłaszcza, że w zeszłym roku Meghan i Kate razem zasiadły na trybunach, by oglądać tenisowe potyczki...
Zobacz również:



***Zobacz więcej materiałów:














