Reklama
Reklama

Meghan Markle i Harry mszczą się na rodzinie?! To ich zabolało!

Niedziela Pamięci to jedno z najważniejszych świat obchodzonych w Wielkiej Brytanii z najwyższą czcią i powagą. 

W tym wyjątkowym dniu oddawana jest cześć poległym w walkach żołnierzom i cywilom. Wówczas cała rodzina królewska uczestniczy w uroczystościach. 

Przez pandemię nie było wiadomo do końca, jak w tym roku będą wyglądać obchody Niedzieli Pamięci. Jednak rodzina królewska stanęła na wysokości zadania i tak jak zawsze królowa i księżne pojawiły się na balkonach ubrane w czerń, a książę Karol i książę William w pełnym umundurowaniu uczestniczyli w paradzie. 

Za Oceanem ten dzień również świętowali Meghan Markle i książę Harry odwiedzając Cmentarz Narodowy w Los Angeles. Jeszcze przed świętem zastanawiano się, czy Harry wraz z żoną przylecą w drodze wyjątku do Anglii, by uczestniczyć w uroczystościach. 

Nic takiego się nie wydarzyło. Za to już po Niedzieli Pamięci wyszło na jaw, że Harry prosił o złożenie wieńca pod pomnikiem ofiar wojen. Otrzymał jednak odmowę i oschłe wytłumaczenie, że "już nie reprezentuje monarchii". 

Reklama

Te słowa do żywego go zabolały i chyba jak jeszcze nigdy do tej pory nie poczuł się tak odsunięty od rodziny. Harry'emu bardzo trudno było opanować gniew i ma ogromną ochotę zemścić się na monarchii. 

Akurat po tym przykrym zdarzeniu zaczęły krążyć plotki o tym, że Harry rozważa wzięcie udziału w różnych, amerykańskich show, jak "Taniec z gwiazdami", czy nawet program pokroju "Z kamerą u Kardashianów", gdzie on i Meghan mieliby pokazać swoje życie. 

To byłby prawdziwy cios dla rodziny królewskiej i takie zachowania do tej pory były surowo zakazane przez monarchię. Czy Harry złamie zakazy, by utrzeć nosa królowej? 

Jeżeli zdecyduje się na ten radykalny krok, to z pewnością jego kontakty z rodziną nie ulegną polepszeniu.  

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy