Meghan i Harry nie napracowali się w swojej fundacji. Wymiar godzin zaskakuje nie mniej niż pensje pracowników!
Książę Harry i Meghan Markle po wyprowadzce z Wielkiej Brytanii i odcięciu się od rodziny królewskiej, skupili się na rodzinnym życiu, rozdrapywaniu starych ran i prowadzeniu fundacji dobroczynnej. O Archiwell ostatnio jest wyjątkowo głośno. Teraz światło dzienne ujrzały nowe szczegóły dotyczące funkcjonowania organizacji. Wynika z nich, że Meghan i Harry nie poświęcają swojej inicjatywie dużo czasu, a kwoty wypłacane pracownikom zaskakują!
Meghan Markle i książę Harry jako jedyni członkowie rodziny królewskiej zdecydowali się na to, by oficjalnie zrezygnować z funkcji, które dotychczas pełnili wobec brytyjskiej monarchii. Rodzice Archiego i Lilibet woleli pójść na swoje i emigrować do ojczyzny aktorki, czyli Stanów Zjednoczonych, gdzie z powodzeniem prowadzą życie już od ponad dwóch lat. Na światło dzienne wciąż wychodzą nowe skandale z ich udziałem, a wiele z nich ujawnili sami zainteresowani w dokumencie Netflixa, a także w pamiętnikach księcia, które miały premierę na początku bieżącego roku. Od tamtej pory Sussexowie nie schodzą z nagłówków, a prasa przygląda się ich życiu. Niebywałe, co niedawno odkryli dziennikarze.
Meghan i Harry postanowili otworzyć własną fundację tuż po tym, jak zrzekli się obowiązków wobec rodziny królewskiej. Przeprowadzka do USA dodała im skrzydeł. Niedawno informowaliśmy o tym, że ich organizacja chętnie współpracuje z grupą, która chce, aby dzieciństwo było postrzegane jako "płynne" i dąży do zniszczenia frazy "chłopcy będą chłopcami". Książę i księżna Sussex mają bronić edukacji seksualnej w szkołach i uczyć kwestionowania norm płciowych.
Teraz o Fundacji Archewell znów zrobiło się głośno, po tym jak zagraniczne media przyjrzały się treści zeznania podatkowego organizacji za 2021 rok.
Z raportu wynika, że Meghan Markle i książę Harry przepracowali w ciągu tygodnia średnio jedną godzinę pracy. Oznacza to, że poświęcili na rzecz fundacji tylko 52 godziny w całym 2021 roku.
Nie tylko royalsi tak skromnie wygospodarowali czas na zajmowanie się sprawami instytucji. Podobnie niewielki wymiar godzin poświęcili na sprawy Archiwell dyrektor wykonawczy, prezes i skarbnik organizacji. Dokument wykazuje również, jakie kwoty organizacja charytatywna przeznaczyła w 2021 roku na pensje pracowników. Z dokumentów wynika, że były to... 163 085 tysiące dolarów.
Wspomniany dyrektor wykonawczy otrzymał łącznie nieco ponad 60 tysięcy dolarów wynagrodzenia. Portal Page Six przeliczył, że mężczyzna zarobił bajońską sumę za godzinę, wzbogacając się o kwotę 1224 dolarów za każdą z 52 godzin pracy, które wykonał w 2021 roku.
Zobacz też:
Harry znów wsadził kij w mrowisko? Książę oskarżył rodzinę królewską przed brytyjskim sądem!
Nie będzie pojednania księcia Harry'ego z ojcem! Karol III pokazał, co tak naprawdę o nim myśli
Książę Harry traci grunt pod nogami. Brytyjczycy mają dość jego zachowania
