Reklama
Reklama

Matura 2017: Julia Wróblewska nie zda matury przez "wpadkę" z telefonem? Aktorka się tłumaczy

Julia Wróblewska (18 l.) będzie miała poważne problemy przez zdjęcie z sali egzaminacyjnej, które opublikowała w sieci? Aktorka tłumaczy, że wszystko odbywało się pod czujnym okiem członków komisji i o żadnych kłopotach nie może być mowy.

Julia Wróblewska ostatnio ma kiepską passę i co rusz się jej obrywa. Najpierw skrytykowano ją za filmik na Snapchacie na temat pogrzebu Witolda Pyrkosza, w którym tłumaczyła, dlaczego nie mogła pójść pożegnać zmarłego aktora. 

"Tak mi przykro. Miałam iść dzisiaj na pogrzeb pana Witolda Pyrkosza, ale nie mogę iść, bo tak leje, a ja mam maturę niedługo. Nie mogę sobie pozwolić, żeby być chorą, bo prostu nie mogę, no matura, tak? Coś mnie pobolewa gardło, więc tym bardziej. Wstałam, myślałam: będę iść, patrzę,deszcz leje tak, że tragedia" - opowiadała.

Reklama

Podobno pilnie przygotowywała się do egzaminu dojrzałości, ale chyba zabrakło jej czasu na przyswojenie powieści Bolesława Prusa. Po maturze z języka polskiego obwieściła: "I po polskim! Dziękuję za brak Lalki!".

Z kolei niedawno zrobiła sobie fotkę w sali, w której zdawała egzamin z matematyki. Niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy nie przesadziła - w końcu używanie telefonów na maturze jest zabronione i surowo karane, może nawet skutkować unieważnieniem egzaminu. Przed rozpoczęciem wypełniania testu należy komórkę wyłączyć, a najlepiej oddać komisji. Czy Julka tego nie zrobiła? Wytłumaczyła się w rozmowie z Jastrzębską.

"To zdjęcie było zrobione godzinę przed egzaminem pod okiem komisji i za zezwoleniem. Oddałam tej komisji telefon. Nie miałam go na maturze!" - mówiła rozgorączkowana i dodawała, że "CKE nie ma problemu".

Przy okazji aktorka pochwaliła się też, jak jej poszło. Opowiadała, że matura z języka polskiego była "w miarę prosta", podczas egzaminu z języka angielskiego bolał ją brzuch i "napisała tyle, ile mogła", a matematykę (według jej obliczeń) "na pewno zdała".

Więcej na wideo poniżej:

(x-news/DDTVN)

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Julia Wróblewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy