Mateusz Zacharczuk znany jest fanom programu „Love Island. Wyspa miłości” prowadzonego przez Karolinę Gilon. Uczestnicy, wśród przepięknych krajobrazów Hiszpanii, walczą o miłość i wygraną w wysokości 100.000 tysięcy złotych.
Mateuszowi udało się zdobyć jedno i drugie. Do finału trafił w parze z Caroline Juchniewicz. W takiej sytuacji wygrany duet losuje koperty, a osoba, której przypadła ta z wygraną pieniężną, może dokonać wyboru między zagarnięciem całej puli dla siebie a podzieleniem się z partnerem.
Caroline, która wylosowała kopertę ze 100.000 złotych, zdecydowała, że podzieli się z Matim pieniędzmi i rozpoczną razem wspólne życie. Zaledwie kilka miesięcy po tej decyzji, ich związek przeszedł poważną próbę.
Mateusz złamał kość w stopie spadając z hulajnogi. Skończyło się gipsem sięgającym niemal kolana. Jak potwierdził sam pacjent:
Jak już pewnie wiecie kilka dni temu spadłem z hulajnogi i upadając złamałem kości w stopie. Niestety przez kilka tygodni będę musiał chodzić w usztywnieniu.Na szczęście opiekuje się mną najlepsza pielęgniarka i niczego mi nie brakuje.
Carolina podeszła do sprawy spokojnie. Jak ujawniła na Instagramie, to dla niej oczywiste, że związek jest nie tylko na dobre, lecz także na złe, więc przez najbliższe tygodnie będzie opiekowała się partnerem, chociaż to rujnuje ich wakacyjne plany:
Pierwszy podpis na gipsie. Niestety Mati złamał stopę i będziemy musieli przełożyć nasze plany na koniec lata. Najbliższe tygodnie spędzę w domu opiekując się Matim.

***








